Stawki za ciepło wzrosną o 12,5%

nowa taryfa opłat za ciepło w Suwałkach

Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Suwałkach poinformowało, że od 1 września 2021 roku obowiązywać będzie nowa taryfa opłat za ciepło.

 

- Stawka za ciepło została określona na podstawie uzasadnionych kosztów prowadzenia działalności gospodarczej i jest wyższa od dotychczasowej średnio o 12,5 %, w zależności od grupy taryfowej. Podstawowym i najważniejszym czynnikiem rzutującym na wzrost taryfy są ceny praw do emisji dwutlenku węgla, które od początku bieżącego roku wzrosły o 76 %, a także  rosnące koszty zakupu węgla - przekazał PEC.

 

Przewidywany koszt uprawnień do emisji dwutlenku węgla, niezbędnych do umorzenia za 2021 rok wyniesie niemal 20 mln zł, co jest kwotą prawie dwukrotnie wyższą niż w roku ubiegłym, pomimo uruchomienia przez Spółkę źródła biomasowego oraz wdrożonych działań związanych z podniesieniem efektywności energetycznej, związanej z przesyłaniem ciepła do odbiorców, w wyniku prowadzonej termomodernizacji sieci oraz rozpoczętej likwidacji grupowych węzłów cieplnych.

6 Komentarzy

Czasy gdy ciepło z PEC-u było najtańsze to odległa przeszłość. 20 lat temu każdy kto tylko mógł podłączał się do miejskiej sieci cieplnej. Ale wtedy PEC nie musiał łożyć na kluby sportowe, festiwale,  i inne zachcianki Renkiewicza.  Prezesa nie zwolnią bo wiernie wykonuje polecenia z "góry". A za wszystko zapłacą mieszkańcy.

Suwalczanin

24/08/2021

Może ktoś mi wytłumaczy. Suwałki leżą wśród jezior, tereny rolnicze, mało zakładów przemysłowych a za wodę mieszkańcy Suwałk płacą porównaniu z takim miastem np. jak Włocławek a nawet Gdańsk drożej o jakieś 40%. Tak się ciągnie od lat. Co do ogrzewania centralnego również nie rozumiem. W jednej Spółdzielni ludzie zimą funkcjonują normalnie . W blokach wietrzą mieszkania, kaloryfery cały czas ciepłe i na koniec sezonu dostają jeszcze zwroty. Natomiast w SSM jest inaczej. Okna pozamykane, kaloryfery zakręcone, ludzie opatuleni w mieszkaniach i do zwrotu parę zł lub jeszcze dopłacają. To trwa od lat, najgorzej gdy zaczęły się liczniki i odczytywanie przez firmy zewnętrzne. Czy żeby to wszystko uporządkować potrzebna wielka afera, tak jak w innych spółdzielniach? Zadaje sobie pytanie czy Suwałki i ludzie mieszkający tu  nie myślą logicznie, czy my nie mamy dobrych dziennikarzy śledczych, czy Suwałki to rzeczywiście tak bardzo skorumpowane miasto. Nie chodzi tu o politykę, o partie, o jakieś ideologie. Chodzi o fakt by ludzie w Suwałkach zaczęli myśleć, działać, a może wyjść nawet na ulicę i zawalczyć o własne dobro, dobro SUWALCZAN. Nie po to by był rozgłos ,tylko po to by mieszkańcom żyło się lepiej, uczciwiej. Jeśli ktoś podziela moje zdanie proszę o komentarze, warto pisać ,mówić, działać, najgorsze jest milczenie, bezczynność, akceptacja nieprawidłowych  działań.

Dodaj komentarz