Pisemna wojenka prezydenta Suwałk z radnym PiS

Prezydent zarzuca brak szacunku. Radny - personalne ataki

 

- Wprowadził Pan do pracy suwalskiego samorządu gorszą jakość, która przejawia się obniżeniem kultury debaty, szydzeniem z innych i brakiem szacunku - przekazał prezydent Suwałk do radnego Grzegorza Izbickiego. Zamiast merytoryki - polityczna agresja, zamiast współpracy - obelgi - odpowiedział radny.

 

Po sesji Rady Miasta Suwałki w marcu, na której pojawił się tłum mieszkańców protestujących przeciwko powstaniu w mieście Centrum Integracji Cudzoziemców, radny Grzegorz Izbicki z klubu Prawo i Sprawiedliwość skierował do prezydenta Suwałk interpelację z apelem o pilne zorganizowanie spotkania w sprawie CIC z udziałem prezydenta, radnych, przedstawicieli Caritas Diecezji Ełckiej, Zarządu Województwa Podlaskiego i przedstawicieli protestujących mieszkańców.

- Radni Rady Miejskiej przyjęli oficjalne stanowisko sprzeciwiające się powstaniu tego typu instytucji w Suwałkach, jednak z niepokojem obserwujemy brak realnej komunikacji w tej sprawie ze strony władz miasta. Pismo Marszałka Województwa Podlaskiego z dn. 10 marca 2025 roku skierowane do Prezydenta Miasta Suwałk, wskazuje, że brak zgody na CIC może mieć wpływ na przyszłe decyzje dotyczące finansowania projektów unijnych dla Suwałk. Takie sugestie mogą być odczytywane jako próba nacisku politycznego, co budzi dodatkowe wątpliwości i napięcia społeczne. Miasto, mimo że nie jest formalnie stroną w konkursie, nie może pozostać bierne wobec tak ważnego i budzącego emocje tematu. Brakuje przede wszystkim dialogu i komunikacji z mieszkańcami Suwałk, którzy od tygodni protestują przeciwko powstaniu Centrum Integracji Cudzoziemców w Suwałkach - czytamy w interpelacji.

Odpowiedź prezydenta na pismo była długa i inna od wszystkich dotychczasowych odpowiedzi na interpelację, gdyż było w niej sporo wycieczek osobistych względem Grzegorza Izbickiego. Prezydent zarzucał mu między innymi, że jego interpelacja nie jest wyrazem troski o dobro mieszkańców, a próbą siania niepokoju i zbijania w ten sposób kapitału politycznego. Stwierdził również, że radny wprowadził do pracy suwalskiego samorządu gorszą jakość, która przejawia się obniżeniem kultury debaty, szydzeniem z innych i brakiem szacunku. Pełna treść interpelacji poniżej.

 

1

2

 

Do pisma prezydenta odniósł się sam zainteresowany. Grzegorz Izbicki zapewniał, że stoi po stronie mieszkańców i ich obaw oraz że patrzy władzy na ręce, co miałoby się nie podobać prezydentowi. Stąd personalne ataki w jego stronę w oficjalnym piśmie. Jak napisał radny: zamiast merytoryki - polityczna agresja, zamiast współpracy - obelgi. Tylko dlatego, że zadaje pytania, patrzę władzy na ręce i głośno mówię o tym, co wielu boi się powiedzieć. Pełna treść pisma poniżej.

 

3

12 Komentarzy

Pan prezydent uważa że jest taki wspaniały i on tylko chce żeby wszyscy myśleli tak jak on i bili mu pokłony i klaskali.Otóż nie .Tak trzymać panie radny.Spawdzać,zadawać pytania,wytykać błędy, stać po stronie prawdy i mieszkańców

Dawno temu już napisałem, że Suwałki psują się od głowy. Renkiewicz nigdy nie powinien zostać prezydentem Suwałk. Kilkanaście lat temu Renkiewicz wprowadził – swoją osobą – najgorszą jakość do suwalskiego ratusza. Efekty tego widać gołym okiem. Za jego rządów nastąpiła inflacja prestiżu prezydenta Suwałk. Przy okazji, jeszcze jedna uwaga z tym związana: jakie zasługi dziennikarskie – np. publikacje ogólnopolskie, napisane książki, wybitne reportaże – ma na swoim koncie rzecznik prasowy ratusza Sznel? Funkcja rzecznika prasowego, odpowiadającego za wizerunek ratusza, powinna być efektem: wykształcenia, doświadczenia zawodowego, osiągnięć w zakresie dziennikarstwa, inteligencji i dziennikarskich zdolności... Niech mi ktoś spróbuje odpowiedzieć na pytanie, jakim cudem Sznel znalazł się w suwalskim ratuszu? I dlaczego nie bierze na klatę, kolejnych wpadek "obrotowego" Renkiewicza? Nie spodziewam się odpowiedzi, bo takie są efekty komunikacji niezbyt rozgarniętego Renkiewicza ze społeczeństwem

1. Odnośnie ośrodka dla imigrantów - dowiedzieliśmy się, że prezydent pyta.., a nie żąda rezygnacji z tego pomysłu !

2. Jak to możliwe, że to Ukraińcy w Suwałkach prowadzą ośrodek porad dla obcokrajowców ?

3. Jak wygląda porównanie środków zewnętrznych uzyskanych przez Suwałki i Białystok na inwestycje w ostatnich kilku latach ?  Domagam się konkretnych cyfr w odniesieniu do obu miast. One dokładnie pokażą "skuteczność" prezydenta Suwałk.

Gość

11/04/2025

w tym mieście ktoś kto ma uznane ogólnopolskie publikacje, wykształcenie, doświadczenie zawodowe czy inteligencję może zostać jedynie "rozjechany" przez lokalny układ zamknięty. 

Te niesamowite  cuda są widoczne od wielu już lat na koszt podatnika suwalskiego. Od czego zaczynał ten pospolity Stolarz?,. Kto był to w Suwałkach w ostatnich latach 80-tych oraz początkowych latach 90-tych dokładnie zna  czym się zajmował i kto go promował ,nie mówiąc o jego tzn. służbie w ramach statusu wojskowego S-11.Potem praca w firmie Henryka  Owsiejewa na ulicy Sejneńskiej a potem ś.p. Józef Gajewski otoczył Stolarza w Urzędzie Skarbowym i otworzył mu ogromne pole do popisu oraz pozwolił mu aby mógł zdobyć jakiś dyplom i nadal mógł grać bardzo ważnego urzędnika. Janusz Krzyżewski  były Marszałek Woj. Białostockiego zna całą prawdę o tym bardzo specyficznym i tajemniczym karierowiczu. który ma bardzo dużo do ukrycia przed opinią publiczną oraz mieszkańcami Suwałk. Przyjdzie taki dzień że cała ta dobrze ukryta  nieciekawa przeszłość zostanie upubliczniona ,ale wtedy Stolarz spod Filipowa już będzie Rencistą i będzie chorował na dobrze znaną dysfunkcję mózg o o nazwie -Amnezja. Reasumując, na dziś rządy Stolarza doprowadziły Suwałki do 270 milionowego długu. Czekamy na następne cuda polityczne i gospodarcze.

Pan Prezydent Suwałk urodził się w Filipowie w roku AD 1960. Ukończył szkołę mechaniczną. Nie wiem czy w szkole mechanicznej jest specjalizacja stolarstwo. Może w policealnym studium zawodowym zdobył zawód stolarza. W roku 1982 został zarejestrowany jako tajny współpracownik WSW. Sąd lustracyjny jednak uznał jego oświadczenie o braku współpracy za prawdziwe. Takie informacje zawiera Wikipedia. W tym roku kończy 65 lat, czyli osiąga wiek emerytalny. Ale nie ma zakazu pracy w wieku emerytalnym. Taki Prezydent Białegostoku też już chciał przejść na emeryturę, ale go żona namówiła do startu, byleby tylko PiS nie wygrał.

 

Z tego co pamiętam to Pan Prezydent Suwałk również aktywnie wspierał Tuska i Trzaskowskiego w dojściu do władzy i utworzeniu koalicji 13 grudnia. Więc teraz może zaprzeczać, że nie chce migrantów w Suwałkach, tylko jego czyny świadczą o czymś zupełnie odwrotnym. Ale jak go wyszkoliło WSW, podobnie jak znanego dziennikarza Jacka Żakowskiego, to wie jak mówić i jakie pisma ma pisać.

Renkiewicz to zdolniacha, jak trzeba było, przypomniał sobie, jak dręczyła go Platforma i pod lufą pistoletu zmuszała do zapisania się do PO. Ale on, gieroj z Filipowa, dał dzielny odpór Platformie Tuska i nawet trafił z nią na ławę sądową. Usłyszał tam: Czesiu, mały Wallenrodzie! Wystarczy wpisać to w Internet, by dowiedzieć się, jak kabaretową postacią jest Renkiewicz. O miłości do posła Zielińskiego nie wspominam, przecież wszyscy to widzieli…

Pan Prezydent Suwałk Renkiewicz oraz Pan Poseł Zieliński to rówieśnicy. Jak wieść gminna niesie razem ukończyli Technikum Mechaniczne w Suwałkach. Potem ich drogi się rozeszły. Jeden wpadł w orbitę zainteresowań WSW, a drugi w orbitę NZS.

Dodaj komentarz