W tym roku na prośby o pożyczenie pieniędzy zareagowało 10 mieszkańców powiatu suwalskiego, którzy przesłali kody BLIK rzekomo swoim znajomym i stracili łącznie ponad 8 tysięcy złotych.
W ostatnich dniach policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach, po raz kolejny, zostali powiadomieni o oszustwach za pomocą popularnego komunikatora społecznościowego. Oszuści, przełamując elektroniczne zabezpieczenia do komunikatora, w imieniu pokrzywdzonych wysyłali wiadomości do znajomych z prośbą o pożyczenie pieniędzy, poprzez wygenerowanie numeru kodu BLIK w systemie płatności elektronicznej. Swoją prośbę tłumaczyli różnie: chwilowym brakiem gotówki, pilną potrzebą zapłaty rachunku, czy zrobieniem przelewu oraz niemożnością zrobienia tego ze swojego konta.
Oszustwo metodą na BLIK polega na wyłudzeniu kodu do płatności przez telefon. Osoba logując się do swojego banku musi wygenerować w aplikacji kod do płatności telefonem, a następnie przesłać go „znajomemu”. Niestety, w przeciwieństwie do płatności przelewem, transakcji dokonanych za pomocą tego kodu nie można już cofnąć, gdyż przestępca od razu wpisuje podany kod BLIK w bankomacie i wypłaca z niego pieniądze. Proceder robi się coraz bardziej popularny. W ostatnich dniach ofiarą oszustów padło kilku mieszkańców powiatu suwalskiego.
Tylko w środę (13.05) policjanci otrzymali trzy zgłoszenia o oszustwie metodą "na BLIK". Mieszkańcy Suwałk poinformowali mundurowych, że ktoś włamał się na ich konto, na portalu społecznościowym, a następnie, podszywając się pod nich, skontaktował się poprzez komunikator z ich znajomymi i poprosił o szybką pożyczkę pieniędzy przekazaną kodem BLIK. W ten sposób oszust doprowadził zgłaszających do utraty łącznie dwóch tysięcy złotych. Łącznie w tym roku na prośby o pożyczenie pieniędzy zareagowało 10 mieszkańców powiatu suwalskiego, którzy przesłali kody BLIK rzekomo swoim znajomym i stracili łącznie ponad 8 tysięcy złotych.