Pod koniec stycznia wojewoda podlaski wydał pozwolenie na budowę, dzięki czemu możliwy jest remont suwalskiego dworca PKP. Zdaniem władz miasta zanim do tego dojdzie, może jeszcze minąć trochę czasu.
Temat remontu Dworca Kolejowego PKP w Suwałkach poruszył podczas ostatniego posiedzenia Rady Miasta Suwałki Zdzisław Przełomiec, przewodniczący gremium. Jak mówił, zadanie polegające na remoncie obiektu znajdowało się w programie inwestycji dworcowych na lata 2016-2023. Miały być kasy biletowe, poczekalnia, ogrody deszczowe , czy wiata pod peronem. Do dziś nie wiadomo jednak, co dalej z tą inwestycją.
- Nasz dworzec tylko z daleka potrafi wyglądać przyzwoicie, chociaż jest to obiekt XIX-wieczny, historyczny i wydawałoby się piękny. To dworzec, który nie ma parkingów, nie ma ławek. Ma w stanie fatalnym elewacje, a drzwi prowadzące z jednej i drugiej strony wołają o pomstę do nieba. To dworzec, który w poczekalni ma dwie ławki, a toaleta jest w ogóle w innym obiekcie. W programie inwestycji dworcowych na lata 2016-2023 przewidziano naprawę tego wszystkiego i stworzenie dworca z prawdziwego zdarzenia - z poczekalnią i z kasami biletowymi, których od 14 lat nie można kupić na miejscu. W dokumentacji przewidziano jeszcze wiatę nad peronem, tunel pod torami, ogrody deszczowe. Trzeba to wyremontować, tylko przez wiele lat nic z tego nie wyszło, drugie rozdanie też nie skutkuje. Powstaje pytanie, czy te plany zawarte w owym programie są możliwe do zrealizowania, skoro jest ich tak dużo. Dodajmy, że jest tylko pięć połączeń kolejowych na dobę z naszego miasta, z czego trzy z Białymstokiem, a dwa ze stolicą i resztą kraju. Rail Baltica przewiduje też dworzec przejazdowy przy ulicy Staniszewskiego. Na dzisiaj powstaje temat, czy w ogóle jest jakaś perspektywa remontu tego dworca, który nie jest wizytówką naszego miasta, tylko po prostu straszy. Nawiążmy kontakt z przedstawicielami korporacji kolejowych, których jest bez liku i w tym momencie kilka z tych spółek zafunkcjonuje. Dowiedzmy się na jakiś dzisiaj jest to etapie.
W odpowiedzi Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk przekazał, że w końcu wydane zostało pozwolenie na budowę i teraz przed PKP przetarg. Dodał jednak, że przy takim tempie działań do remontu może dojść jeszcze za kilka lat.
- Jeśli dobrze pamiętam, to cztery lata trwało opracowanie dokumentacji, ale mamy sukces - 26 stycznia 2024 roku wojewoda podlaski wydał pozwolenie na budowę. Czyli pozwolenie na remont dworca i budowę 16 miejsc postojowych. Może będzie dla taksówek, bo to trochę mało tych miejsc postojowych. I teraz pewnie PKP S.A. będzie miało takie plany, że przystąpi do remontu tego dworca, ale jeszcze przed PKP przetarg. Nie wiem, ale przy takim tempie może za kolejne cztery lata ten dworzec będzie wyremontowany. Musimy pilnować tej sprawy, poseł też mógłby tu pomóc monitorować sprawę, gdyż jest to spółka skarbu państwa.