Rafał Trzaskowski w Augustowie i w Puńsku

Kampanię wyborcza w województwie podlaskim prowadzi kandydat Koalicji Obywatelskiej

 

Kampanię wyborczą w województwie podlaskim prowadzi kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Polski Rafał Trzaskowski. W piątek (17.01) odwiedził Grabówkę, Augustów i Puńsk.

 

Swój objazd po regionie Rafał Trzaskowski rozpoczął w czwartek (16.01) w Łomży, po czym odwiedził Zambrów, Wysokie Mazowieckie, Bielsk Podlaski i Narew. W piątek (17.01) Trzaskowski przyjechał do Grabówki, Augustowa i Puńska. Suwałki na tej trasie się nie znalazły. Podczas wizyty w Augustowie Rafał Trzaskowski gościł m.in. w firmie Balt-Yacht, produkującej wysokiej klasy łodzie.

- Sam jestem wielbicielem sportów wodnych i jestem dumny, że polska firma w tej branży osiąga taki sukces - mówił Trzaskowski, który otrzymał urodzinowego sękacza.

W Augustowie Trzaskowski spotkał się także z przedstawicielami branży turystycznej a samo spotkanie było zamknięte dla mediów. Do Augustowa przybyli natomiast lokalni działacze Konfederacji z transparentami pytającymi kandydata co z drogą Augustów - Białystok, czy gdzie dworzec PKP Augustów.

 

Z Augustowa Rafał Trzaskowski udał się do Puńska, gdzie przemówił do zebranych mieszkańców.

- Jeżeli chcemy, żeby Polska znowu była krajem demokratycznym i praworządnym, musimy pójść tłumnie do wyborów prezydenckich i zagłosować na demokratycznego kandydata. Potrzebujemy prezydenta, który będzie prezydentem aktywnym, który będzie inspirował do działania. Jeżeli będzie trzeba, będzie brał rzeczy w swoje ręce. I to co najważniejsze, potrzebujemy prezydenta, który będzie niezależny. Potrzebujemy prezydenta, który będzie współpracował z rządem kiedy to konieczne, ale również takiego, który będzie miał swoje zdanie. Nie potrzebujemy kolejnej wojny na górze, zwłaszcza w kwestiach najbardziej istotnych, dotyczących interesu Państwa. Tutaj, tak blisko granicy z Rosją nie trzeba przypominać jak to jest dziś istotne. Dzisiaj bezpieczeństwo to sprawa najbardziej istotna.

W kwestiach bezpieczeństwa Rafał Trzaskowski mówił między innymi o Ukrainie, która jako część Europy i część Zachodu, Polsce po prostu się opłaca, gdyż jest to wzmocnienie naszego bezpieczeństwa. - Ukraińcy walczą za nasze bezpieczeństwo - mówił. Nawiązał też do Ukraińców mieszkających w Polsce. Jego zdaniem takie świadczenia jak 800+ powinny im się należeć pod warunkiem, że będą w Polsce mieszkać, pracować i odprowadzać podatki.

 

W kwestiach bezpieczeństwa granicy kandydat podkreślał, ze Polska musi mówić jednym głosem, a duże znaczenie ma tak zwana Tarcza Wschód, która da jasny sygnał stronie rosyjskiej, że jesteśmy w stanie przeciwstawić się każdej agresji.

- To jeden z najważniejszych programów jakie teraz realizuje rząd. To bardzo ważne, aby wysłać jasny sygnał do Putina, że my jesteśmy gotowi, jesteśmy w stanie odstraszyć każdego agresora. To również sygnał, że ta część Polski jest bezpieczna, nawet bezpieczniejsza, niż ktokolwiek do tej pory myślał. Dzięki tym zaporom, Putinowi nigdy nie przyjdzie do głowy żeby ruszyć dalej. Ale właśnie dlatego musimy być twardzi wobec Putina, właśnie dlatego musimy wspierać Ukrainę, bo Putin rozumie tylko i wyłącznie język siły. Jeżeli będziemy w tej sprawie jednoznaczni, jeżeli będziemy w tej sprawie razem, to wtedy Polska będzie bezpieczna, bezpieczne będzie Podlasie, bezpieczna będzie Sejneńszczyzna. I o to nam właśnie chodzi - przemawiał w Puńsku Rafał Trzaskowski.

Foto: Rafał Trzaskowski

19 Komentarzy

Anonymous

17/01/2025

Okropne to wszystko, gdy czyta się tą "retorykę". Odechciewa się w takim kraju żyć. Smutne też, że jako Polacy często tak bardzo NIE utożsamiamy się z naszymi "elitami", a wręcz żywimy najgorsze uczucia w ich stronę.

SuwalakPatriota

17/01/2025

"[…] bezpieczne będzie Podlasie, bezpieczna będzie Sejneńszczyzna."

Augustów, Grabarka i Puńsk to Suwalszczyzna, nie podlasie. Używanie określeń takich jak "Sejneńszczyzna" to nowomowa, która ma na celu m.in. zdegradowania słowa "Suwalszczyzna", żeby oznaczało ono tylko powiat suwalski. Trzaskowski nie jest ignorantem i robi to z premedytacją. Trzaskowski świadomie dokłada się do degradacji znaczenia terminu Suwalszczyzna. Trzaskowski świadomie dokłada się do niszczenia kulturowego i tożsamościowego regionów Polski.

SuwalakPatriota

18/01/2025

Dodane przez SuwalakPatriota w odpowiedzi na

Przepraszam, za błąd. Pomyliłem Grabarkę, która jest na podlasiu z Grabowem w powiecie augustowskim, ale to nawet nie o nich jest mowa w artykule, tylko o Grabówce w powiecie białostockim. Spośród wszystkich 4 wsi o nazwie Grabowo w woj. podlaskim, żadna nie leży na podlasiu i spośród wszystkich 2 wsi o nazwie Grabówka, też żadna nie leży na podlasiu.

Basia

18/01/2025

Dodane przez SuwalakPatriota w odpowiedzi na

cały ten nierząd chce zniszczyć Suwalszczyznę , Trzaskowski nie może zostać prezydentem Polski .... nie może 

Patriotosuwalski gdzie Grabówka ,a gdzie Grabarka ? Poza tym Polacy zawsze mieli ,mają i będą mieć problem ze Suwalszczyzną ,ponieważ  jej część   znalazła się w Polsce  po wojnie polsko -litewskiej w 1920 r.A Suwalszczyzna -Suvalkija to etniczne litewskie ziemie i sięga aż do rzeki Nemunas.W Wielkim Księstwie Litewskim woj.Palenke -Podlaskie (oznaczała przedpolska ,podpolska ) ,a Drohiczyn był starą stolicą Jotwingiów.Z historii ,z nazewnictwa najstarszych toponimów i hydronimow wynika ,że nie był to polski region.

SuwalakPatriota

18/01/2025

Dodane przez Hej w odpowiedzi na

Sprostowałem swój błąd co do Grabarki. Trzaskowski to wychowanek WEF, tak samo jak Duda. Wracając do Suwalszczyzny to: Suwalszczyzna w zasięgu guberni suwalskiej nigdy nie była w całości etnicznie litewskimi ziemiami. Co do Podlasia z I RP to było to województwo o sztucznych granicach wytyczonych wzdłuż rzek. Powstało ono jako forma traktatu pokojowego między Polską a Litwą i składało się z ziem dość świeżo podbitych bądź zajętych przez polaków i litwinów (prawie nikogo tam nie było, a Jaćwingowie to nie Litwini). Podlasie zostało włączone do Litwy i po kilkuset latach zostało przekazane Polsce, ponieważ było ono niemal w pełni polsko-języczne. Jak to się stało? Najprościej mówiąc, był wyścig kto więcej bękartów ześle na dziewicze ziemie: Mazowszanie vs Litwini. Mazowszanie wygrali, bo po prostu Mazowsze (praktycznie cały czas) było przeludnione i było wstanie wydalić z siebie więcej zasobów ludzkich niż Litwa. Nie pomagał też fakt, że dominująca na Litwie ludność mówiąca po Rusku (białorusku) chętniej asymilowała się z polakami niż z litwinami. Dodatkowo takie "ziemie podlasia" jak Rajgród czy Augustów, najpierw należały do Jaćwingów, potem do Krzyżaków, następnie do Mazowsza (i właśnie wtedy już zostały zasiedlone przez polaków) i dopiero w formie traktatu pokojowego zostały sztucznie włączone do Podlasia na Litwie. Kiedy pareset lat później ściągnięto Kamedułów w okolice Wigier, to właśnie oni doprowadzili do tego, że na południu Suwalszczyzny mówiło się po polsku a nie litewsku. Za sprawą Kamedułów zaczęto na masową skalę karczować lasy i tworzyć nowe osady co wymagało ściągnięcia taniej siły roboczej, a Mazowsze będąc zawsze przeludnionym regionem ochoczo zsyłało na te ziemie swoją ludność. W okresie I WŚ część Suwalszczyzny, w której kompletnie dominował język polski obejmowała m.in Bakałażewo, Wisztyniec, Jeleniewo, Krasnopol czy Płaską. Warto zwrócić uwagę, że Suwałki nigdy nie były w takiej sytacji co Wilno. Do obu tych miast samozwańcza Litwa (Żmudź) miała roszczenia terytorialne, ale miały one tylko sens w przypadku Wilna. Wilno było zamieszkiwane przez dobrowolnie spolonizowaną ludność białoruską, która mówiła po polsku i identyfikowała litwę jako jeden z regionów polski. Natomiast Suwałki, były i nadal są zamieszkiwane przez ludność napływową głównie polską (z wyszczególnieniem mazowsza), ale też żydowską, rosyjską, białoruską, ukraińską, niemiecką, romską i w najmniejszym znaczeniu spośród wymienionych, litewską. W przypadku Augustowa, ludności pochodzenia litewskiego praktycznie nie ma i nie było, natomiast w augustowie było znacznie więcej rosjan (chyba 20%). Lipsk był miasteczkiem polsko-białoruskim. Natomiast w przypadku Sejn, w roku 1897 ponad połowa mieszkańców to byli żydzi, spośród których wszyscy znali język polski, drugą największą grupą etniczną Sejn byli polacy, którzy stanowili 40% mieszkańców miasta. Wydaje mi się, że współcześnie Litwa nie ma dużego problemu z tym, że Suwałki są polskie. Zawsze znajdą sie trolle, co będą krzyczeć bełkot w stylu "Oddawać Wilno!", "Oddawać Lwów!" itd. Natomiast, moim zdaniem największego problemu z Suwalszczyzną nie mają polacy tylko samozwańczy "podlasianie" z Białegostoku, Hajnówki, Dąbrowy Grodzieńskiej, Sokółki, Suchowoli, Korycina, Krynek, Supraśla… itd. Ciekawi mnie jak zareagowałaby Unia europejska, gdyby dowiedziała się, że "Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej" w gminie Wasilków nie leży na Podlasiu? :)

Anonymous

18/01/2025

Super. Miasta wzbogacą się o strefy relaksu, drzewka niemieckie a może i kładki.

A na zdjęciu za Trzaskowskim jego zwolenniczka,   sekretarka, która po wyborach awansowała na prezesa.  Mierna ale wierna.  To za tym mamy głosować?

 

Wysokie  "kwalifikacje"  obie zdobyły w kampanii wyborczej,  to było widać na każdym kroku. Starały się  wyjątkowo.Zasłużyły na  "awanse", 

Nie do końca zgadzam się ,że polonizacja była dobrowolna .Hierarchowie katoliccy i polska szlachta nie uczyli się języków tubylców ,tylko dookoła wszystkich polonizowała i miała do tego przywileje. P prostu wpisz słowo "polonizacja", a zobaczysz ,jak spolonizowano kawal świata   Jeżeli mówisz ,że Jotwingie to nie Litwini ,to ja mówię ,że Mazowszanie to nie Polacy ,też Wiślanie ,Ślęzacy ,Lędzianie ,Pomorzanie ...nie Polacy.I nie ma czegoś takiego "samozwancza Litwa to żmudź" .Żemaitija -Litwa Nizinna (dawniej też odrębne Księstwo ) region blizej morza ,ma tylko nieznacznie inną gwarę od innych regionow ,a Książę litewski Gediminas był Litwinem nie rusinem .On zjednoczył większość plemion Bałtów w Wielkie Księstwo Litewskie. Dnieprzańscy Bałtowie ( tereniy dzisiejszej Białorusi i Ukrainy) do X w.używali języka ltewskiego,dopóki nie przyszła chrystianizacja prawosławna i go wyparła .Król Jogaiła ze swoją kilkutysięczną świtą rycerzy  przybył do Krakowa i nie mówił po polsku tylko po litewsku . Językoznawcy  zgodnie mówią ,że jęz litewski jest najstarszym językiem Europy ,a na terenie dzisiejszej polski około 9 mln,osób nosi  nazwiska pochodzące z języków plemion bałtyckich .Być może i Ty je posiadasz.

SuwalakPatriota

19/01/2025

Dodane przez Hej w odpowiedzi na

Mieszko I najprawdopodobniej był wikingiem, czy to znaczy, że plemię Polan było skandynawskie? Nie. To, że dany władca był Litwinem, nie znaczy, że większość jego poddanych była Litwinami. Chociażby Caryca Katażyna była niemką, a władała Rosją. Jaćwież nie była Litwą, tak jak Litwa nigdy nie będzie skandynawią. Twoim tokiem rozumowania Łotysze nie mają prawa do posiadania własnego państwa bo wszyscy bałtowie to Litwini.  Prusacy to też byli Litwini? :)

Anonymous

20/01/2025

Teraz tu jest Polska.Koniec ,kropka ,dość tych historycznych popisów

Dodaj komentarz