Sejneńscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn odpowiedzialnych za przywłaszczoną koparkę. Pojazd wart 80 tysięcy złotych wrócił do właściciela.
W minionym tygodniu sejneńscy policjanci otrzymali zgłoszenie o oszustwie. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że pożyczył on mieszkańcowi gminy Puńsk koparkę. Po tym jak termin jej zwrotu upłynął i pojazd do niego nie wrócił, mężczyzna zgłosił sprawę na policję. Właściciel koparki oszacował straty na blisko 80 tysięcy złotych. Pracujący nad sprawą mundurowi już po dwóch dniach zatrzymali mężczyzn związanych z tą sprawą. Jak się okazało 27 latek pożyczył koparkę, którą zamiast zgodnie z umową zwrócić - sprzedał. Kupił ją za 10 tysięcy złotych 25 letni suwalczanin.
Mundurowi ustalili, że koparka znajduje się na jednej z podsuwalskich posesji i jeszcze tego samego dnia zwrócili ją właścicielowi. Mężczyźni usłyszeli zarzuty - jeden oszustwa, a drugi paserstwa. Zgodnie z Kodeksem karnym za oszustwo grozi kara do ośmiu lat, a za paserstwo do pięciu lat pozbawienia wolności.