Premier Mateusz Morawiecki i Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak pojawili się we wtorkowy (09.11) poranek w Kuźnicy.
W poniedziałek (08.11) w rejon służbowej odpowiedzialności Placówki Straży Granicznej w Kuźnicy dotarło kilkuset nielegalnych migrantów. Duża część cudzoziemców zachowując się bardzo agresywnie próbowała przedostać się na polską stronę. Rzucając kłody drewna niszczyli ogrodzenie znajdujące się na granicy. Korzystali również z nożyc do cięcia metalu oraz szpadli. Całe zdarzenie odbywało się pod nadzorem białoruskich służb, które skierowały w ten rejon tak dużą grupę cudzoziemców.
Dzięki interwencji funkcjonariuszy Straży Granicznej, Policji oraz żołnierzy Wojska Polskiego udaremniono próbę nielegalnego przedostania się tych osób z Białorusi do Polski. Zgromadzeni cudzoziemcy nadal znajdują się w bliskiej odległości od linii granicy. Służby ochraniające granicę naszego państwa są przygotowane do możliwych kolejnych prób jej nielegalnego przekraczania.
Dziś (09.11) z samego rana w Kuźnicy pojawili się premier Mateusz Morawiecki i Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak.
- Kto by pomyślał jeszcze miesiąc, dwa miesiące temu, trzy miesiące temu, że będziemy się mierzyć z działaniami o charakterze żywych tarcz, bo reżim Łukaszenki używa cywili jako broni współczesnej wojny hybrydowej. To co widzimy dzisiaj to nowe metody. Wy jesteście jednocześnie dla nas kluczowym bastionem, kluczową redutą, która ma bronić przed tymi nowymi metodami. I robicie to znakomicie. Robicie to nie tylko profesjonalnie, ale także z pełnym poszanowaniem godności człowieka, po jednej i po drugiej stronie granicy. Przesyłamy jeden konwój humanitarny za drugim. One się odbijają od granicy. Jednocześnie też wiemy doskonale, (panowie generałowie poinformowali mnie o warunkach panujących po drugiej stronie), wiemy, że jest to w pełni zaplanowana akcja, która ma na celu naruszyć suwerenność naszego państwa. Dla nas to jest absolutnie jasne. Wiemy doskonale, że jest poszukiwanie słabych punktów - mówił premier Morawiecki.