Kara do pięciu lat pozbawienia wolności grozi 64-latkowi, zatrzymanemu przez dzielnicowych z Bakałarzewa. Mężczyzna prowadził samochód mimo orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.
We wtorek (08.08) przed południem dzielnicowi z Bakałarzewa, podczas patrolowania swojej gminy, zauważyli dobrze im znanego mieszkańca, który siedział za kierownicą volkswagena. Z rozpoznania mundurowych wynikało, że mężczyzna ma orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Na widok mundurowych mężczyzna skręcił w pole. Mimo to został skontrolowany przez patrol. Podczas sprawdzenia w policyjnych bazach danych potwierdziło się, że 64-latek posiada sądowy zakaz kierowania pojazdami do kwietnia 2024 roku. Za złamanie sądowego zakazu mężczyzna odpowie teraz przed sądem. Przestępstwo to zagrożone jest karą do pięciu lat pozbawienia wolności.