Wernisaż wystawy WERKI. WAJDA oraz spotkanie z Jerzym Stuhrem to jedne z ważniejszych punktów drugiego dnia filmowego festiwalu, który trwa w Suwałkach.
W Suwałkach trwa 2. Festiwal Filmowy Wajda na Nowo. W piątek (19.08), drugiego dnia wydarzenia odbyły się projekcje kolejnych filmów zarówno w Suwalskim Ośrodku Kultury, jak i pod chmurką na bulwarach, wernisaż wystawy WERKI. WAJDA. Renata Pajchel i 20 lat Wajda School oraz spotkanie z Jerzym Stuhrem w SOK.
Wernisaż wystawy WERKI. WAJDA. Renata Pajchel i 20 lat Wajda School miał miejsce na suwalskich bulwarach. Autorką zdjęć jest zmarła przed dwoma laty Renata Pajchel, znana polska fotosistka, która przez blisko 50 lat dokumentowała plany zdjęciowe, a blisko 30 lat spędziła na planach filmów Andrzeja Wajdy. Jej prywatne archiwum zawiera olbrzymi zbiór tzw. werków, czyli zdjęć dokumentujących pracę ekip na planach filmowych. W odróżnieniu od fotosu, nie odzwierciedla kadru filmowego. Werki zwykle wykonywane są na zlecenie producenta filmu i wykorzystywane potem jako materiał reklamowy, bywają też pamiątką z planu lub dokumentacją kuchni filmowej i tego, co dzieje się poza kadrem.
Dużym zainteresowaniem drugiego dnia festiwalu cieszyło się spotkanie z Jerzym Stuhrem w auli Suwalskiego Ośrodka Kultury.
- Film, teatr, Andrzej Wajda to całe moje życie. Taki film Wodzirej - Andrzej był tam kierownikiem literackim i opiekunem tego filmu. Bylem nie tylko jego aktorem, ale także asystentem. Przede wszystkim w Teatrze Starym w Krakowie. Zagrałem w prawie wszystkich jego sztukach. Nie ma w Polsce drugiego reżysera, który dałby mi tyle możliwości. Od Hamleta po Papkina - wspominał aktor.
Dzień zakończyło kino plenerowe. Na bulwarach nad Czarną Hańczą odbyły się projekcje filmów Andrzeja Wajdy „Polowanie na muchy” i „Przekładaniec”.