Ponad 1600 zł zebrali studenci PWSZ na rzecz kilkumiesięcznej Hani Poczobut. Przez kilka dni pomysłodawców z kół naukowych: Sine Cura i Demokracja można było spotkań na Uczelni ze specjalnie przygotowanymi puszkami. Zebrane pieniądze trafiły już na konto dziewczynki.
Przypomnijmy, że życie Hani „wycenione” zostało na 9 milionów złotych. U dziecka zdiagnozowano najcięższą postać SMA – śmiertelną i bardzo brutalną (rdzeniowy zanik mięśni). Wada powoduje stopniowy zanik mięśni, najpierw tych odpowiedzialnych za poruszanie się, później tych, które pozwalają oddychać i przełykać. Na końcu przestaje pracować mięsień sercowy.
Hania od grudnia przyjęła już trzy dawki leku, który nieco spowolni rozwój choroby, ale nie wyleczy dziewczynki. Tego dokonać może jedynie bardzo kosztowna terapia w Stanach Zjednoczonych. Jednak żeby podjąć eksperymentalne leczenie za oceanem, potrzeba aż 9-ciu milionów złotych. To niewyobrażalna dla rodziców kwota. Dlatego próbują w każdy możliwy sposób zebrać pieniądze na leczenie swojej pociechy. W regionie organizowane są zbiórki, w Internecie – licytacje.
W związku z sytuacją epidemiologiczną najbliższe charytatywne wydarzenia w Suwałkach zostały odwołane. Cały czas można jednak pomóc Hani m. in. za pomocą strony www.siepomaga.pl/hania.