Wraca temat złego zarządzania Szelmentem

WOSiR Szelment w ogniu krytyki

Obecny sposób zarządzania Wojewódzkim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji Szelment może doprowadzić do jego zamknięcia i likwidacji wielu miejsc pracy - twierdzą członkowie stowarzyszenia WOSIR Szelment Ski.

 

W kwietniu 2019 roku miłośnicy narciarstwa należący do stowarzyszenia WOSIR Szelment Ski zwołali konferencję prasową, podczas której wyrazili swoje zdanie na temat zarządzania ośrodkiem przez jego prezesa Pawła Żuka. Zarzucali mu między innymi złe przygotowanie tras narciarskich, długi czas oczekiwania na zjazd spowodowany zamknięciem większości wyciągów, wysokie ceny oraz brak organizacji imprez. W związku z tym narciarze wystosowali petycję do Marszałka Województwa Podlaskiego, jednak Urząd nie rozpatrzył pozytywnie stawianych przez nich zarzutów. W miniony czwartek (03.09) postanowili ponownie spotkać się z mediami, aby opowiedzieć o podjętych działaniach i tym, co wydarzyło się przez ten czas. 

 

Spotkanie rozpoczęło się od podsumowania wyników sportowych jakie Stowarzyszenie osiągało w 2019 i 2020 roku na zawodach rangi krajowej. Pięcioosobowa grupa zdobyła Mistrzostwo Polski Amatorów, które odbyły się w Krynicy. W Narciarstwie Alpejskim Mistrzynią Polski została Olga Rusińska, wicemistrzem Wojciech Rosiński, a srebro w snowbordzie zdobył Krzysztof Walendzewicz. Bieżący rok to trzecie miejsce Olgi Rusińskiej w slalomie gigancie. W Mistrzostwach Polski Amatorów Family Cup Wojciech Rosiński zdobył srebro, a Olga Rusińska obroniła mistrzowski tytuł. 

 

Następnie zebrani wymienili szereg zastrzeżeń i uwag co do funkcjonowania ośrodka i sposobu zarządzania nim przez obecnego prezesa. - Standard Ośrodka WOSiR Szelment w porównaniu do innych w kraju to katastrofa. Przygotowanie tras i wyciągów, ale przede wszystkim bezpieczeństwo. Narciarze muszą czuć się bezpiecznie na stoku. Dla mnie, doświadczonego już zawodnika warunki są tu bardzo trudne, bardzo łatwo o kontuzję - mówił Wojciech Rosiński. 

 

Członkowie Stowarzyszenia postanowili również poinformować Radnych Województwa Podlaskiego o nadużyciach jakie ich zdaniem mają miejsce w ośrodku zarządzanym przez Pawła Żuka. Jak zaznaczają w piśmie, ich celem nie jest doprowadzenie ośrodka do upadłości, a wręcz przeciwnie, do poprawy obecnej sytuacji. Co zarzucają prezesowi? To m.in. nagminne naruszanie zasad konkurencji, które doprowadziło do wszczęcie postępowania przez UOKiK, a co za tym idzie, może doprowadzić do konieczności zwrotu pomocy publicznej udzielonej ośrodkowi oraz nałożenie na Spółkę dużych finansowych kar. Kolejną sprawą jest stwierdzenie przez nadzór budowlany wielu nieprawidłowości na terenie WOSiR Szelment. Chodzi o bezprawne postawienie płotu w celu odgrodzenia się od konkurencji oraz postawienie wypożyczalni niezgodnie ze złożonym projektem, co potwierdziła przeprowadzona kontrola. Kolejny zarzut dotyczył podejścia do klientów - nie informowania ich o zmianach w cenniku wyciągu narciarskiego, co miało spowodować niesmak i niezadowolenie odwiedzających ośrodek oraz spadek liczby chętnych do korzystania z tras narciarskich. Zarzuty wobec prezesa Szelmentu dotyczą również nieefektywności w wydawaniu publicznych pieniędzy ze środków z Urzędu Marszałkowskiego oraz z funduszy europejskich. Zwrócono też uwagę na konflikty Pawła Żuka z okolicznymi przedsiębiorcami, co miało spowodować, że restauracja należąca do ośrodka jest niewykorzystaną przestrzenią i przekłada się na ujemny wynik finansowy spółki. 

 

- Działania kierownictwa ośrodka uniemożliwiają rozwój i dostępność innych podmiotów gospodarczych oraz powodują konieczność ciągłych dofinansowań z budżetu województwa podlaskiego. Kontynuacja takiego sposobu zarządzania ośrodkiem może doprowadzić do jego zamknięcia i likwidacji wielu miejsc pracy - informują członkowie stowarzyszenia WOSIR Szelment Ski.

 

WOSiR Szelment Ski to organizacja non-profit działająca od czterech lat. Na swoim koncie mają już tytuły Mistrzostw Polski amatorów w slalomie gigancie i snowboardzie w narciarstwie alpejskim oraz w slalomie i skokach w narciarstwie wodnym.


Audio file

mówił Wojciech Rosiński

Audio file

mówił Stefan Dojnikowski

Audio file

mówił Marek Fulara

Audio file

mówił Krzysztof Zdancewicz 

5 Komentarzy

Suwalczanin

05/09/2020

Powiem prawdę i tylko prawdę. Przyjechałem z rodziną rowerami aby miło spędzić dzień w wakacje w słoneczny dzień w sobotę i co i psy dupami szczekają. W ośrodku pusto zależało mi na fajnym dzionku a nawet wody nie ma gdzie kupić. Wydałbym na miejscu kasę na 4 obiady na wodę napoje lody i atrakcje ale jak gdy widać gołym okiem że ktoś chce to doprowadzić do upadłości i odkupić za bezcen.

POLAK DUŻY

22/09/2020

Widać, że Starostwo stosuje rożne kryteria, jeśli masz znajomości to widocznie można wszystko załatwić. Dziwna ta Polska rzeczywistość a tak miało być prawo i sprawiedliwość.

Dodaj komentarz