Radni Rady Miasta Suwałki wystosowali stanowisko wzywające prezydenta do wypłaty nauczycielom wynagrodzeń za przeprowadzone godziny ponadwymiarowe. Chcą również powołania obrad okrągłego stołu, aby w szerszym gronie omówić sytuację w suwalskiej oświacie.
- W związku z brakiem wypłat za godziny ponadwymiarowe dla nauczycieli szkół i placówek oświatowych prowadzonych przez miasto Suwałki w czasie prowadzenia zajęć na odległość, Rada Miejska w Suwałkach wzywa Prezydenta Miasta do spowodowania w placówkach mu podległych wypłaty wynagrodzeń za przeprowadzone godziny ponadwymiarowe nauczycielom zgodnie z obowiązującymi przepisami. Oczekujemy od Prezydenta Miasta zapewnienia dyrektorom szkół i placówek oświatowych niezbędnych warunków organizacyjnych i prawnych w celu realizacji wypłat - tak brzmi pełna treść stanowiska suwalskich radnych, która została wypracowana podczas sesji rady miasta odbywającej się w środę (27.05) w Parku Naukowo Technologicznym w Suwałkach.
Przypomnijmy, że w marcu władze miasta nakazały dyrektorom podległych sobie jednostek zmniejszenie wymiaru godzin pracy do podstawowych osiemnastu na czas prowadzenia zajęć online. Decyzja spotkała się z dużym niezadowoleniem. Środowisko nauczycieli zapewniało, że praca zdalna spowodowana pandemią koronawirusa nakłada na nich nie mniej, a jeszcze więcej obowiązków. Ostatecznie, po głosach niezadowolenia oraz interpelacjach radnych, prezydent wycofał się z podjętej decyzji. Włodarz wystosował stanowisko związane z wynagrodzeniem nauczycieli w okresie pandemii, które zostało przekazane na ręce dyrektorów suwalskich placówek oświatowych. Prezydent cofnął w nim polecenie dotyczące dostosowania tygodniowego zakresu treści nauczania do podstawowej liczby godzin, ale też zwrócił uwagę, że proces zdalnego nauczania nie zawsze realizowany jest prawidłowo, a większość szkół ograniczyła się jedynie do wysyłania uczniom materiałów do pracy. Czesław Renkiewicz w swoim piśmie wskazał też na nauczycieli, którzy mieli od ponad miesiąca w ogóle nie kontaktować się z uczniami.
Temat oświaty powrócił na ostatniej sesji rady miasta. Radni złożyli do porządku obrad stanowisko wzywające włodarza do wypłaty wynagrodzeń za godziny ponadwymiarowe. Z wprowadzeniem takiego punktu nie zgadzał się Czesław Renkiewicz. Jego zdaniem naruszałoby to prawo i rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej które mówi, że odpowiedzialność za prawidłowe rozliczenie godzin kształcenia na odległość przypada na dyrektorów szkół. - To nie jest kompetencja organu prowadzącego, reprezentowanego przez prezydenta, wójta i burmistrza, do nakazywania dyrektorom szkół określonego zachowania się w zakresie wypłaty wynagrodzeń. Są przepisy, które regulują komu jakie wynagrodzenie przysługuje za realizację zadań. Ja nie jestem pracodawcą dla pracowników oświaty. To dyrektor szkoły czy przedszkola jako pracodawca ustala wynagrodzenia, ustala zasady ich wypłaty i rozlicza za wykonanie pracy oraz sporządza listę płac, która jest realizowana przez Centrum Usług Wspólnych - argumentował włodarz.
Dyskusja, w której głos zabrała większość radnych, prezydent Czesław Renkiewicz, zastępca do spraw oświaty Ewa Sidorek oraz radcy prawni, trwała około dwóch godzin. Ostatecznie radnym udało się wypracować wspólne stanowisko, którego treść odczytał Jarosław Schabieński z Prawa i Sprawiedliwości. Za jego przyjęciem zagłosowało 22 radnych. Jedna osoba wstrzymała się od głosu. Nie zakończyło to jednak całkowicie dyskusji o oświacie. W punkcie dotyczącym wniosków i oświadczeń radny Wojciech Pająk z klubu "Łączą nas Suwałki" wnioskował o powołanie okrągłego stołu i rozmów dotyczących sytuacji związaną z edukacją w Suwałkach. - Chciałbym, aby w okrągłym stole wzięli udział dyrektorzy szkół, pracownicy urzędu wydziału oświaty, Pani prezydent oraz radni, którzy oświatą w Suwałkach również się zajmują - wnioskował Pająk.
W odpowiedzi Czesław Renkiewicz przyznał, że warto na ten temat porozmawiać szerzej, a do okrągłego stołu zaprosić również rodziców. - Rodzice poprzez dzieci są beneficjentami suwalskiej edukacji. Od czterech lat trwają prace nad strategią rozwoju oświaty i nie wiem kiedy ją skończymy, ale myślę, że to dobry moment by w tej nowej rzeczywistości zaprosić również specjalistów. Nie tylko osoby na co dzień pracujące w oświacie, ale kogoś, kto spojrzałby i ocenił to wszystko z zewnątrz. Zastanowię się, jak ten okrągły stół zorganizować - zapewniał włodarz.