Remis Wigier ze Stalą Rzeszów

Wigry Suwałki - Stal Rzeszów 1:1

W spotkaniu 30. kolejki piłkarskiej II Ligi Wigry Suwałki zremisowały na własnym obiekcie ze Stalą Rzeszów 1:1. 

 

Po remisie przed kilkoma dniami z Chojniczanką Chojnice, mogli chyba być zadowoleni z punktu zdobytego na bardzo trudnym terenie. Tym razem  biało-niebiescy zadowoleni mogą być jedynie z faktu, że rzutem na taśmę udało się uratować choćby punkt. W pierwszej części meczu mimo stwarzania okazji, żadna ze stron nie znalazł drogi do bramki rywala. Już po kilku minutach gry dwukrotnie groźnie było pod bramką Hieronima Zocha, który najpierw popisał się doskonałą obroną strzału, a chwilę później wykorzystał niedokładne przyjęcie piłki przez rywala. Z kolei biało-niebiescy doskonałą okazję zmarnowali w 22. minucie, kiedy to w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości znalazł się Cezary Sauczek, jednak piłkarz Wigier trafił wprost w bramkarza rywali. Wigry próbowały jeszcze kilkukrotnie, jednak za każdym razem bez zdobyczy w postaci bramki i do przerwy na tablicy świetlnej widniał wynik bezbramkowy. 

 

Druga połowa, podobnie jak pierwsza, rozpoczęła się dogodną sytuacją dla gości, ale piłka minimalnie minęła słupek. Wynik zmienił się dopiero na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem sędziego i nie była to sytuacja korzystna dla gospodarzy. We własnym polu karnym faulował Patryk Mularczyk i arbiter podyktował rzut karny gościom. Z jedenastego metra nie pomylił się Piotr Głowacki i Stal wyszła na prowadzeni, którego nie oddała już do końca spotkania. Końcówka spotkania do gra praktycznie w polu karnym Stali, ale rywale Wigier bronili przez większość czasu skutecznie. Dopiero w ostatniej minucie meczu po dośrodkowaniu Denisa Gojki w pole karne udało się pokonać bramkarza rywali, a autorem trafienia był Kamil Adamek. Chwilę później rozległ się ostatni gwizdek arbitra w tym meczu i spotkanie zakończyło się podziałem punktów. 

 

Niewiele bramek padło tego dnia podczas drugoligowych spotkań. Z pięciu meczów, które rozpoczęły się przed wyjściem na murawę piłkarzy Wigier, w czterech padł bezbramkowy remis i tylko Znicz Pruszków był w stanie pokonać Olimpię Grudziądz 2:0. W Suwałkach mecz również nie został rozstrzygnięty, ale padły dwie bramki i emocji nie brakowało do ostatnich sekund. Kolejny mecz z udziałem drużyny z Suwałk już w najbliższą sobotę 1. maja. Podopieczni Dawida Szulczka zmierzą się na wyjeździe z Sokołem Ostróda. Początek meczu o godzinie 17.00. 

1 Komentarzy

kibic 68

28/04/2021

Coraz gorzej to wygląda.Jak pani prezes zorientuje się na czym polega piłka nożna to pogoni to towarzystwo.

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz