Po sześciu porażkach z rzędu siatkarze Ślepska Malow Suwąłki w końcu się przełamali. W poniedziałek (22.02) w hali Suwałki Arena pokonali Trefl Gdańsk 3:1.
Biało-niebiescy mimo słabszej dyspozycji w ostatnich spotkaniach wciąż mają w głowie walkę o czołową ósemkę PlusLigi i walkę, natomiast rywale przyjechali do Suwałk po zapewnienie sobie miejsca na najniższym stopniu podium. Podopieczni Andrzeja Kowala mieli w całym spotkaniu lepsze i gorsze momenty, ale tym razem to suwalska drużyna wychodzi na koniec zwycięsko. W pierwszym secie Ślepsk zwyciężył 25:21, a w drugim 26:24. Goście zmniejszyli straty w trzeciej partii, rozstrzygając ją na swoją korzyść 24:26, jednak czwarta odsłona spotkania była już tą ostatnią. Biało-niebiescy zwyciężyli 25:18 i całe spotkanie 3:1, inkasując po dłuższej przerwie komplet punktów. MVP, czyli najlepszym zawodnikiem spotkania, został Joshua Tuaniga, rozgrywający gospodarzy. W zespole gości, zdaniem obserwatorów widowiska, najlepiej spisał się Bartłomiej Lipiński. - To zwycięstwo, które daje nam odrobinę spokoju - powiedział tuż po zakończeniu spotkania Andrzej Kowal, szkoleniowiec Ślepska Malow Suwałki:
Po 24 rozegranych spotkaniach suwalska drużyna zajmuje dziewiąte miejsce w ligowej tabeli i traci jedynie punkt do czołowej ósemki którą zamyka Indykpol AZS Olsztyn. Kolejnym rywalem biało-niebieskich będzie ostatni w tabeli, pogłębiony w kryzysie MKS Będzin. Początek meczu 28 lutego o godzinie 17:30 w hali Sportowo-Widowiskowej "Suwałki Arena".