- Chyba pokusimy się o rozstrzygnięcie tego przetargu. Było dziewięć ofert i sądzimy że taniej może już nie być - mówił prezydent Czesław Renkiewicz o przetargu na budowę Parku Sensorycznego w którym najtańsza oferta wyniosła 450 tys. zł więcej niż zakładany budżet.
Jak informowaliśmy w czwartek (18.04), w suwalskim Ratuszu otwarte zostały oferty w przetargu na projekt pod nazwą: "Park sensoryczny – zagospodarowanie terenu pomiędzy ul. 24 Sierpnia a ul. T. Kościuszki wraz z budową niezbędnej infrastruktury technicznej. Miasto Suwałki na wykonanie tej inwestycji przeznaczyło dokładnie 1 699 999,85 złotych brutto, natomiast najtańsza z dziewięciu ofert, które wpłynęły, wynosiła 2 144 025,90 zł, co daje niemal 450 tysięcy złotych więcej niż zaplanowano. Zapytany co dalej z inwestycją Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk powiedział, że rozważa dopłacenie brakującej kwoty, aby można było inwestycję wykonać jeszcze w tym roku.
- Chcemy wykonać to przedsięwzięcie do końca bieżącego roku. Ostatnio było otwarcie przetargu i wyszło, że brakuje nam 450 tysięcy złotych do najtańszej oferty. Chyba pokusimy się o rozstrzygnięcie tego przetargu. Było dziewięć ofert i sądzimy że taniej może już nie być. Dlatego też chcemy zagospodarowywać dalej Bulwary i czynić je miejscem przyjaznym, otwartym do spacerów i do rekreacji dla naszych mieszkańców i jest to dobrze przyjmowane - mówił włodarz.
Ogród Sensoryczny na suwalskich bulwarach będzie zajmował obszar o powierzchni łącznej 11 193,8m2. Projekt zakłada zakłada m.in. posadzenie około 60 gatunków drzew, krzewów i bylin prezentujących szeroką paletę barw, faktur i kształtów, owoców, nasion, liści i kwiatów. Ogród sensoryczny to ogród skupiający się na zmysłach. Będzie tam strefa zmysły, dotyku, węchu i słuchu. Zostanie to zastosowane przez różnego rodzaju śliskie czy chropowate powierzchnie, których będzie można dotknąć, poprzez różnego rodzaju zioła, które zostaną tam zasadzone, czy też różnego rodzaju dźwięki.