Podczas opracowywania Suwalskiego Słownika Biograficznego zostało wysłane zapytanie do IPN-u w celu wyrażenia opinii na temat powiązań Andrzeja Strumiłły z komunistami.
W kwietniu bieżącego roku, dwa tygodnie po śmierci profesora, Jacek Roszkowski, radny Prawa i Sprawiedliwości wyszedł z propozycją nadania Starej Łaźni w której mieści się Centrum Sztuki Współczesnej, imienia Andrzeja Strumiłły. W interpelacji podkreślał szeroki wpływ profesora na rozwój kulturowy Suwalszczyzny i Suwałk oraz fakt, że wcześniej Centrum Sztuki Współczesnej przy ul. Kościuszki nosiło imię Andrzeja Strumiłły.
W odpowiedzi prezydent Suwałk przyznał, że pomysł radnego jest zbieżny z jego własnymi planami. Działania miały jednak zostać podjęte tylko w przypadku, gdy rodzina zmarłego wyrazi zgodę na wykorzystanie nazwiska profesora. Jak napisał jednak Jacek Roszkowski w kolejnej interpelacji, takie zapytanie nie zostało dotąd złożone.
- Jest teraz opracowywany Suwalski Słownik Biograficzny, zawierający biogramy znanych suwalczan i w wyniku pewnych uwag zostało wysłane zapytanie do IPN-u w celu wyrażenia opinii na temat powiązań Profesora z komunistami. Jak można patrząc w twarz poczciwego Profesora powiedzieć: Panie Profesorze sprawdzamy Pana przeszłość, by móc o Panu dobrze pamiętać, bo być może ma Pan coś na sumieniu, co będzie kazało nam myśleć o Panu inaczej niż dotychczas. Nie mogę znaleźć słów, by takie postępowanie należycie nazwać. Dorobek pracy Pana Profesora jest niepodważalny, jego oddanie dla naszego regionu jest niepodważalne. Profesor Andrzej Strumiłło jest Honorowym Obywatelem Suwałk i zasłużonym dla miasta. Kto z nas dokona choć 1/10 tego co On. Teraz go sądzimy? Jako kto? Jakim prawem możemy czuć się lepsi? Chyba tylko takim, że my jeszcze żyjemy - napisał radny w interpelacji.