Hulajnogi wypierają SUWER i wciąż są nieuporządkowane

wprowadzenie fizycznych stref parkowania hulajnóg w mieście

 

Nad wprowadzeniem fizycznych stref parkowania hulajnóg w mieście zastanawiają się władze Suwałk. Popularność tego typu transportu sprawiła też, że mniej osób decyduje się wypożyczać miejskie rower. 

 

Temat porozrzucanych w mieście hulajnóg elektrycznych poruszył na ostatniej sesji Rady Miasta radny Koalicji Obywatelskiej Karol Korneluk. Radny pytał, czy miasto planuje jakoś ten temat uporządkować, wprowadzając chociażby strefy parkingowe, w których należałoby po skończonej jedzie hulajnogę zaparkować.  

- Pogoda już nie sprzyja jeździe na hulajnogach elektrycznych, ale jeszcze w przestrzeni miejskiej widzimy, że te hulajnogi są porozstawiane, porozrzucane w różnych miejscach naszego miasta. Chciałbym zapytać, czy planowane jest wprowadzenie stref parkingowych dla tych hulajnóg, tak jak jest w innych miastach, żeby to uporządkować. Przynajmniej na razie w centrum naszego miasta, żeby te hulajnogi w jakiś sposób były w odpowiednim miejscu postawione. Żeby nie dochodziło do takiej sytuacji, że one są rzucone, utrudniają przejazdy, przejścia, albo stwarzają po prostu niebezpieczeństwo dla osób poruszających się ciągami pieszo-rowerowymi. 

Piotr Dziemiach, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Zieleni w Suwałkach przekazał, że firma Bolt od 1 września  wprowadziła w aplikacji. Na ten moment wyznaczonych zostało 28 miejsc w centrum miasta, które sugerują, gdzie użytkownicy powinni hulajnogę zaparkować. Dodał też, że ograniczona została prędkość hulajnóg na niektórych ulicach miasta do 12 kilometrów na godzinę. To ulica Chłodna, Noniewicza i Emilii Plater oraz Kościuszki od Waryńskiego do 24 sierpnia i Waryńskiego od Utraty do Kościuszki.

 

Z kolei Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk stwierdził, że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wyznaczyć hulajnogom fizyczne miejsca do parkowania. 

- Prawo o ruchu drogowym mówi w jaki sposób ta hulajnoga powinna być parkowana na chodniku. Nawet wiceminister infrastruktury w odpowiedzi na interpelację jakiegoś posła wyjaśniał tę sprawę, jak ta hulajnoga powinna być parkowana. Nikt tego prawa nie respektuje. Jeżeli hulajnoga nie jest zaparkowana tak, jak to prawo stanowi, jest możliwość egzekwowania. Nie wiem od kogo - od tego kto ja zostawił, czy od operatora hulajnogi? Ale trzeba tu nad tym popracować  zrobić tak samo jak mamy ze stacjami roweru miejskiego. 

Przy tej okazji prezydent zwrócił uwagę na coraz mniejsze zainteresowanie ze strony mieszkańców odnośnie korzystania z roweru miejskiego SUWER.

- Widzę, że nam rower miejski gaśnie. Będę miał w tej sprawie informację z Zarządu Dróg i Zieleni, ale liczba uczestników i liczba przejechanych kilometrów będzie chyba mniejsza. I to zdecydowanie. Hulajnogi wypierają SUWER i to też warto zauważyć. Mamy w planach wprowadzanie nowych stacji rowerowych, ale trzeba tą sytuację przeanalizować. 

9 Komentarzy

Adrizan1

07/11/2025

Prezydent Renkiewicz nie widzi zwiąku popularności SUWER'a ze swoimi działaniami w maju?
Kaucje podwyższono o 500% bez uprzedzenia i zmuszono uczestników do akceptacji na ulicy kilkudziesięciu stron nowego regulaminu którego nie dało się przeczytać na smartfonie.
Wtedy właśnie przestałem korzystać z miejskiego roweru i był to mój protest w odpowiedzi na głupie i wredne działania miasta.

 

Friend of Mayday

07/11/2025

Mieszkańcy Suwałk (w innych miastach jest tak samo) zdążyli już się przyzwyczaić do tego, że hulajnogę z Bolta zostawia się gdzie popadnie. Wprowadzenie stref pozostawiania hulajnóg to jedno, ale trzeba też pomyśleć co jeśli mieszkańcy naszego miasta będą nadal pozostawiać pojazdy gdzie popadnie. I czy karać za to, czy nie. Czy kary mają być jednostkowe, czy nieuchronne i w każdym takim przypadku. I kto ma wyłożyć pieniądze na egzekwowanie przestrzegania pozostawiania hulajnóg w wyznaczonych strefach po zakończonej jeździe. Należy pamiętać, że utworzenie stref do pozostawiania tam hulajnóg bez kar za nieprzestrzeganie to wyrzucenie pieniędzy w błoto. To działa na zasadzie "jeśli nie ma kary za nieprzestrzeganie czegoś, to dalej można robić co się chce". Ludzie takie strefy będą mieli raczej w głębokim poważaniu, jeśli każde pozostawienie hulajnogi poza tą strefą nie będzie się wiązało w praktyce z żadnymi konsekwencjami. Sam jeżdżę hulajnogą (mam swoją prywatną) i wiem mniej więcej jak to działa, jak myśli statystyczny użytkownik (w większości są to ludzie bardzo młodzi). 

Przecież to bardzo proste, każda hulajnoga ma GPS, więc jeśli użytkownik nie zostawi jej w wyznaczonym miejscu, jest obciążany karą np. w wysokości 200 zł, które trafiałyby do kasy miasta. Od razu nauczyliby się nie porzucać ich gdzie popadnie.

Jeździłem dużo suweren 20 może 30 razy na rok po podniesieniu tzw. kaucji przestałem.

Jak sądzę nie ja jeden.

 

Skoro tak to i TAXI zlikwidować niech jeżdżą komunikacją miejską tylko bezpłatną! Pazerne miasto a wszystko kosztem mieszkańców . 

Dodaj komentarz