Konferencja prasowa na temat Funduszu Odbudowy i jego znaczenia z perspektywy Polski, województwa podlaskiego i Suwalszczyzny, odbyła się w czwartek (29.04) przy siedzibie Starostwa Powiatowego w Suwałkach.
We wtorek (27.04) na posiedzeniu rządu przyjęty został projekt ustawy w sprawie ratyfikacji unijnego Funduszu Odbudowy, który następnie przekazano do parlamentu. Fundusz jest odpowiedzią Unii Europejskiej na nowe zagrożenia i wyzwania, jakie spowodowała pandemia. Ma dwa główne cele: odbudowę i przywracanie odporności gospodarek UE na ewentualne kryzysy, przygotowanie na przyszłe, nieprzewidziane okoliczności. Polsce ze wszystkich źródeł ma przypaść ok. 136,4 mld euro dotacji i ok. 34,2 mld euro pożyczek. Żeby sięgnąć po te fundusze każde państwo musi przygotować swój Krajowy Plan Odbudowy. W Polsce tym procesem kieruje Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej. KPO będzie przełożeniem tych pieniędzy na konkretne reformy, programy i inwestycje. Aby sfinansować plan odbudowy dla Europy, Komisja Europejska, w imieniu Unii Europejskiej, zaciągnie pożyczki na rynkach kapitałowych.
Dziś poseł Jarosław Zieliński wraz ze starostą suwalskim Witoldem Kowalewskim oraz Jackiem Juszkiewiczem, radnym Prawa i Sprawiedliwości, zorganizowali konferencję prasową pod suwalskim starostwem, aby zaapelować do wszystkich przeciwnych i niezdecydowanych posłów, aby poparli tak zwany "Nowy Plan Marshalla dla Europy". - Są tacy, którzy uważają, że Polska tych pieniędzy nie powinna brać. Jest to nieuzasadnione, gdyż nie ma żadnego zagrożenia związanego z sięgnięciem po te fundusze. To nie jest tak, że dług, który może powstać w wyniku tych dotacji i pożyczek ma być uwspólnotowiony. Zwykle ugrupowania, które są teraz przeciwne, były bardzo uległe wobec Unii Europejskiej i chciały wszystko przyjmować bezkrytycznie, a teraz stwarzają trudności. Nie oni rządzą, więc nie chcą, aby Polska z tych funduszy skorzystała. Jest to bardzo krótkowzroczne i szkodliwe - mówił Jarosław Zieliński.
- Wszyscy ci, którzy obawiają się, że przyjmując ten plan odbudowy będziemy bardziej niż wynika to z traktatów, uzależniać się od Unii Europejskiej, nie mają racji. Dopóki rządzić będzie Prawo i Sprawiedliwość, żadnego elementu suwerenności nie oddamy. Z pieniędzy, które nam przysługują zamierzamy jednak skorzystać - zakończył poseł.
- W ostatnim czasie do wszystkich jednostek samorządu terytorialnego, w tym do powiatu suwalskiego, wpłynęły znaczne środki rządowe z Funduszu Inwestycji Lokalnych. O takich środkach wcześniej można było tylko pomarzyć. Teraz pojawia się kolejna perspektywa środków unijnych w ramach Krajowego Plan Odbudowy i trudno, żeby samorządy nie były za przyjęciem tego planu jak najszybciej, w wersji przygotowanej przez rząd. Apeluję do wszystkich posłów, aby przedłożony plan przyjęli - powiedział Witold Kowalewski, starosta suwalski.
- Z perspektywy naszego miasta również możemy powiedzieć, że bez tych funduszy unijnych nasze miasto nie będzie miało szansy na rozwój w wielu sferach. Te środki pozwolą z jednej strony odbić się po kryzysie pandemicznym, a z drugiej stosować nowoczesne rozwiązania w sferze ochrony środowiska, która wymaga szeregu inwestycji. Tutaj wymagana jest przede wszystkim dobra wola ze strony wszystkich samorządów, burmistrzów czy prezydentów, aby aplikując o pewne fundusze pamiętali o tym, że pochodzą one z Unii Europejskiej. Działania zmierzającego do blokowania tego funduszu będą też na szkodę samych samorządów i naszego miasta - dodał Jacek Juszkiewicz, przewodniczący miejscowych struktur Prawa i Sprawiedliwości.