- Zawiedli ci, którzy mieli pomóc i teraz jako samorząd mamy problem - mówił prezydent Suwałk odnośnie pomnika Aleksandry Piłsudskiej, który już na pewno nie zostanie odsłonięty w mieście 12. grudnia.
Rok 2023 w Suwałkach, jak i w całym kraju jest Rokiem Aleksandry Piłsudskiej. Związane jest to z przypadającą 31 marca 2023 roku 60. rocznicą śmierci urodzonej w Suwałkach działaczki niepodległościowej i społecznej. Jednym z największych wydarzeń, a zarazem zwieńczeniem obchodów Roku A. Piłsudskiej w Suwałkach miało być odsłonięcie jej pomnika w dniu 12 grudnia, kiedy to przypadnie 141. rocznica jej urodzin.
Z propozycją budowy pomnika zwrócił się do Rady Miejskiej w Suwałkach Związek Piłsudczyków Rzeczypospolitej Polskiej Oddział Ziemi Suwalskiej Towarzystwo Pamięci Józefa Piłsudskiego, a działania honorowym patronatem objął poseł Jarosław Zieliński, który w połowie października, na dwa miesiące przed oficjalnym odsłonięciem, zorganizował jego krótką prezentację. Sam pomnik został już bowiem wykonany jakiś czas temu, ale w miejscu w którym ma stanąć, czyli przy skrzyżowaniu ulic Mickiewicza i Hamerszmita, nie są prowadzone żadne prace. Na ostatniej sesji Rady Miasta zwrócił na to uwagę Marek Zborowski-Weychman, przewodniczący klubu Łączą nas Suwałki, dopytując, czy pomnik doczeka się odsłonięcia 12. grudnia.
- Co z pomnikiem Aleksandry Piłsudskiej, który to mieliśmy niedługo odsłaniać, a na ustalonym miejscu nie widać żadnych prac. Zostały tylko dwa tygodnie do 12 grudnia, kiedy to mamy rocznicę i jakieś niepokojące głosy do nas docierają, więc proszę o ustosunkowanie się, czy ten pomnik na pewno stanie?
Koszt budowy pomnika wraz z przebudową terenu ma wynieść około pół miliona złotych. Inwestycję finansuje Fundacja Polska360. Fundacja załatwia również wszystkie formalności, począwszy od projektu zagospodarowania otoczenia pomnika. Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk przekazał, że pozwolenie na budowę pomnika zostało wydane 7. listopada i jest ono prawomocne. Problem w tym, że choć początkowo inicjatorzy zapewniali finansowanie inwestycji, teraz okazuje się, że nie ma komu za pomnik zapłacić.
- Nie mam podpisanego porozumienia na temat realizacji tego przedsięwzięcia z inicjatorami, czyli Społecznym Komitetem budowy tego pomnika, piłsudczykami. Nie mam z tego powodu, że z finansowaniem tego przedsięwzięcia jest źle. Problem jest duży, bo pomnik przyjechał tutaj, a nie ma pieniędzy na uregulowanie faktury dla autora tego pomnika z tego co mi wiadomo. My jako Miasto zadeklarowaliśmy w uchwale, że wyasygnujemy kwotę 15. tysięcy złotych na zagospodarowanie otoczenia pomnika. Uchwała Rady Miejskiej jest i mówi ona właśnie o finansowaniu pomnika przez społeczny komitet piłsudczyków z naszym niewielkim udziałem. I jest problem. 12 grudnia rocznica urodzin Aleksandry Piłsudskiej, pomnik jest, można byłoby zorganizować uroczystość, natomiast nie pozwalają na to sprawy finansowe. Były jakieś obietnice, były ustalenia, a z tego co wiem to nie zostało spełnione. Pomnik wykonany, a pieniędzy nie ma na uregulowanie należności. Co z tym fantem zrobić nie wiem. Inicjatywa wyszła od piłsudczyków, natomiast problem jest taki, że przygotowane było porozumienie, można było podpisywać, tylko zabrakło najważniejszej rzeczy, źródeł finansowania. Myślę, że to około 400 tysięcy złotych - pomnik plus zagospodarowanie otoczenia. Musimy mieć wiarygodną informację od inicjatorów na jakim etapie jesteśmy. Trzeba powiedzieć wprost, że zawiedli ci, którzy mieli pomóc i teraz jako samorząd mamy problem, bo choć była to inicjatywa społeczna to mamy uchwałę Rady Miejskiej, organu stanowiącego. 12 grudnia na pewno pomnik nie zostanie odsłonięty, ale dobrze by było, żeby jednak w Suwałkach został.