Baza harcerska hufca Augustów w Suchej Rzeczce nad jeziorem Serwy. To tu dzieci i młodzież, pod opieką instruktorów i harcmistrzów, uczą się codzienności i radzenia sobie w warunkach odbiegających od domowych. Co ważne, muszą sobie radzić bez telefonów komórkowych.
Zabawy sportowe, gry terenowe, przyrodnicze wędrówki, ale też zajęcia uczące samodyscypliny i odpowiedzialności za innych, niezapomniane wieczorne ogniska i obozowe poranki – takie atrakcje dla swoich podopiecznych w czasie wakacji przygotował Związek Harcerstwa Polskiego Chorągiew Białostocka. Obozy harcerskie organizowane są w ciekawych miejscowościach w regionie. We wtorek (23.07) jeden z nich - w samym sercu Puszczy Augustowskiej - odwiedził członek zarządu województwa podlaskiego Bogdan Dyjuk.
– Tutaj dzieje się rzecz nieoczywista. To ogromna wartość i sprawdzian dla młodych ludzi, że potrafią wytrzymać bez telefonu, integrując się i pomagając sobie nawzajem. W czasie wakacji należy zapewnić odpoczynek uczniom od szkolnych obowiązków. Bardzo nas to cieszy, że Chorągiew Białostocka organizuje obozy dla młodzieży z regionu w dotychczasowych bazach harcerskich na terenie województwa podlaskiego oraz pobliskiego warmińsko-mazurskiego – mówił Bogdan Dyjuk.
W Suchej Rzeczce aktualnie obozuje 50 osób, docelowo będzie 160 zuchów i harcerzy. To młodzież z Białegostoku, a także uczestnicy programu „Podlaskie Podwórka” z Augustowa i okolic. Dla wielu z nich to nie tylko wakacyjna przygoda, ale także nauka samodzielności i dyscypliny, nabieranie nowych umiejętności, jak choćby odpowiedzialności za innych.
Programy obozowe to zróżnicowane zajęcia: od warsztatów artystycznych i psychologicznych, przez zajęcia sportowe i gry terenowe, po wędrówki i zajęcia survivalowe. Szczególny nacisk kładziony jest na edukację ekologiczną, promującą ochronę środowiska i zrównoważony rozwój. Uczestnicy mają możliwość nauki rozpoznawania roślin i zwierząt, a także zdobywania praktycznych umiejętności związanych z życiem na łonie natury.
– Na obozie harcerskim musi pachnieć dyscypliną. Dzieci naprawdę zmieniają się po takiej wakacyjnej przygodzie. Rodzice nie mogą się nachwalić, że ich dzieci nagle zaczęły np. same ścielić łóżka, zmywać po sobie naczynia. Nam się wydaje, że to rzeczy jasne i oczywiste, natomiast one są nieosiągalne dla najmłodszego pokolenia. Obowiązkowość i dyscyplina procentują w normalnym, domowym życiu i to jest bardzo odczuwalne – podkreślał harcmistrz Krzysztof Jakubowski, komendant ZHP Chorągwi Białostockiej.
Oprócz obozów, harcerze z Chorągwi Białostockiej organizują również krótsze formy wypoczynku, w ramach programu „Podlaskie Podwórka”. W wakacje 2024 weźmie w nim udział prawie 650 osób. To zajęcia oparte na Harcerskiej Metodzie Wychowawczej dla dzieci i młodzieży z regionu w trudnej sytuacji życiowej. Prowadzone są w grupach od 10 do 15 osób w formie podwórkowej w placówkach wsparcia dziennego. Są to tzw. aktywne formy wychowawcze, wspierające rozwój umiejętności społecznych: zajęcia sportowe, muzyczne, kulturalne, gry, wycieczki, rajdy rodzinne.