- Prezydent Suwałk podał wykaz miejsc do zakwaterowania ponad tysiąca cudzoziemców w mieście w razie kryzysu migracyjnego - przekazał wyniki swojej interwencji poselskiej Adam Andruszkiewicz z Prawa i Sprawiedliwości. Z kolei starosta suwalski odpowiedział, że w powiecie takich miejsc nie ma.
Informację po kontroli poselskiej w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim przedstawił w poniedziałek (08.07) podczas konferencji prasowej w Suwałkach poseł Prawa i Sprawiedliwości Adam Andruszkiewicz. Chodzi o wspominane już kilkukrotnie pismo, które Podlaski Urząd Wojewódzki wystosował do lokalnych samorządów, w tym m.in. do prezydenta Suwałk i starosty suwalskiego. W piśmie znajduje się prośba, aby wskazać miejsca i obiekty możliwe do wykorzystania przy masowych napływie uchodźców na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej - innych niż objętych pomocą na podstawie ustawy z 2022 roku o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terenie tego kraju. Zdaniem Adama Andruszkiewicza z tego pisma jasno wynika, że obecny rząd szykuje się na przyjęcie nielegalnych migrantów w ramach paktu migracyjnego.
Poseł podczas kolejnej konferencji w tej sprawie przekazał, że w wyniku interwencji poselskiej uzyskał odpowiedzi samorządowców, którzy odpowiadali na prośbę Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego. Wynika z niej, że prezydent Suwałk przekazał wykaz miejsc do zakwaterowania ponad tysiąca cudzoziemców w mieście w razie kryzysu migracyjnego. Z kolei inni samorządowcy, jak np. starosta suwalski, czy prezydent Łomży przesłali w odpowiedzi, że takich miejsc nie mają.
- Oni uznali, że względy bezpieczeństwa są najważniejsze. Natomiast w Suwałkach, biorąc pod uwagę liczbę możliwych miejsc do zakwaterowania i liczbę mieszkańców miasta, jest to największa liczba potencjalnych cudzoziemców, migrantów do przyjęcia w całym województwie podlaskim. Jest to naszym zdaniem sytuacja bardzo niebezpieczna, ponieważ zachodzi obawa, że są to szykowane miejsca do przyjmowania nielegalnych imigrantów w ramach paktu migracyjnego. Widzimy co się dzieje na granicy z Niemcami, gdzie Niemcy podrzucają nam dzisiaj nielegalnych migrantów. Wiemy doskonale, że dzisiaj na naszej wschodniej granicy migranci również nielegalnie przekraczają granicę. Podlaski Urząd Wojewódzki pytając o to, gdzie mogą masowo przyjmować migrantów, buduje bazę danych gdzie tych migrantów potencjalnie lokować. I tutaj ekipa prezydenta Renkiewicza wskazała szereg miejsc w których potencjalnie mogą oni być przyjmowani, lokowani. To niepokoi nas i mieszkańców w związku z czym zwrócimy się do prezydenta Renkiewicza z pytaniem, czy Prezydent Suwałk może zagwarantować mieszkańcom, że nie będzie przyjmowania tutaj nielegalnych migrantów w ramach paktu migracyjnego. Czy będzie w stanie zablokować i nie zgodzić się w imieniu miasta i mieszkańców na to, że jeśli rząd Donalda Tuska i Szymona Hołowni będzie chciał relokować do województwa podlaskiego nielegalnych migrantów, to pan prezydent zgłosi weto i powie, że te miejsca które wskazał nie dotyczą tych nielegalnych migrantów. Ci rządzący dziś w Warszawie niech sobie ich przyjmują do własnych domów, do biur poselskich, ale my jako mieszkańcy województwa podlaskiego chcemy być strefą wolną od nielegalnej migracji, ludzi niezweryfikowanych i niebezpiecznych.
Interpelację w sprawie zamiaru przyjęcia migrantów do Suwałk oraz wskazania Wojewodzie Podlaskiemu miejsc ich zakwaterowania i przebywania, składali też do prezydenta miasta radni Prawa i Sprawiedliwości Piotr Rydzewski i Grzegorz Izbicki. W odpowiedzi Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk uspokajał, informując że informacje tego typu przekazywane są w ostatnich latach co pół roku (przed wybuchem wojny na Ukrainie co dwa lata) w ramach aktualizacji Wojewódzkiego Planu Zarządzania Kryzysowego oraz Miejskiego Planu Zarządzania Kryzysowego pod kątem procedur reagowania kryzysowego na wypadek wystąpienia zdarzenia kryzysowego — „masowe migracje". Natomiast miejsca zakwaterowania nie zostały w piśmie wskazane, gdyż mają charakter niepubliczny i są elementem procedur reagowania kryzysowego zawartych w Miejskim Planie Zarządzania Kryzysowego. Poseł Adam Andruszkiewicz dodał z kolei, że choć takie zapytania faktycznie były wcześniej kierowane do samorządowców, to nie miały zapisów dotyczących innych obywateli niż uchodźców z Ukrainy. W historii Urzędu Wojewódzkiego był tylko dwa takie pisma, obecne oraz z roku 2014.
Obecny na konferencji prasowej Grzegorz Izbicki odniósł się do nieujawniania przez prezydenta miejsc, gdzie mieliby zostać ulokowani migranci. Na liście są bowiem np. luksusowe 3-4 gwiazdkowe hotele, co zdaniem radnego jest skandaliczne. Z kolei Piotr Wasilewski, dyrektor biura poselskiego Adama Andruszkiewicza dopytywał, czy prezydent skonsultował swoją odpowiedź z właścicielami hoteli. Dodał też, że inaczej do sprawy podszedł starosta suwalski, który odpowiadając na pismo wojewody przekazał, że "w związku z tym, że gminy powiatu suwalskiego przyjęły uchodźców wojennych z Ukrainy to nie ma takich miejsc w przypadku masowego napływu cudzoziemców w powiecie suwalskim". Również prezydent Łomży odpisał, że w mieście nie ma ani jednego takiego miejsca.
- Prosimy prezydenta Renkiewicz o wyjaśnienia, bo chyba nie bez powodu ukrywał to pismo, które wysłał do Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego. Poseł Adam Andruszkiewicz do tego pisma dotarł i rzeczywiście jest ono bardzo niepokojące. Chcemy, żeby Suwałki i Suwalszczyzna nadal pozostawały regionem bardzo bezpiecznym, tak jak to ma miejsce teraz. A przez takie działania, że zamiast przyjmować turystów z całej Polski i innych krajów, mamy tutaj przyjmować nielegalnych imigrantów, to może zmienić wizerunek Suwałk i Suwalszczyzny, a do tego nie możemy dopuścić - zakończył Piotr Wasilewski.