Kolejną ofiarą oszustów padł 70-letni suwalczanin. Pod pretekstem zabezpieczenia pieniędzy i rozpracowania grupy przestępczej, oszuści wyłudzili od seniora ponad 160 tysięcy złotych.
Do Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach zgłosiła się kolejna ofiara oszustów. Tym razem do 70-letniego mężczyzny na telefon stacjonarny zadzwoniła osoba podająca się za policjanta. Mówił, że prowadzi tajną operację, a pieniadze seniora są zagrożone. Początkowo 70-latek nie uwierzył w słowa mężczyzny, ale ten polecił mu zadzwonić pod numer 112 i to zweryfikować. Senior wybrał numer 112 nie rozłączając wcześniejszego połączenia i w słuchawce usłyszał inny głos, który również miał należeć do policjanta i który potwierdził całą sytuację. Kazał również wykonywać wszystkie usłyszane polecenia. To przekonało suwalczanina i odpowiedział na wszystkie pytania zadane przez oszustów, dotyczące jego oszczędności.
Pokrzywdzony, wierząc, że chroni swoje oszczędności, poszedł do banku i wypłacił pieniądze z lokaty. W trakcie wizyty zachował pełną dyskręcje, gdyż od oszustów usłyszał, że bank zamieszany jest w przestępczy proceder. Mężczyzna miał też nie kończyć rozmowy prowadzonej przez telefon komórkowy. Dzwoniący dodał, że za chwilę zgłosi się do niego po pieniądze ,,policjant" i na hasło "jabłko" zabierze je w celu zabezpieczenia. 70-latek, wykonując polecenia oszustów, spotkał się z mężczyzną i przekazał pieniądze po tym jak usłyszał tajne hasło policyjnej operacji.
Oszuści kontaktowali się z mężczyzną także kolejnego dnia, jednak suwalczanin nabrał podejrzeń, że mógł mieć do czynienia z oszustami i o całej sytuacji powiadomił miejscowych policjantów. 70-latek stracił ponad 160 tysięcy złotych.