Do 10 lat pozbawienia wolności grozi 48-letniemu suwalczaninowi podejrzanemu o posiadanie znacznej ilości narkotyków. Wpadł z ponad 30 gramami amfetaminy, bo dzień wcześniej ukradł miejski rower.
Suwalscy policjanci w minioną sobotę (09.04) otrzymali zgłoszenie o usiłowaniu i kradzieży roweru miejskiego. Jak ustalili mundurowi do tych zdarzeń doszło dzień wcześniej na stacji przy Placu Marii Konopnickiej. Pracujący nad sprawą policjanci jeszcze tego samego dnia, pojechali do mieszkania 48-latka, podejrzewając, że może mieć związek z tymi zdarzeniami. W mieszkaniu suwalczanina znaleźli skradziony jednoślad i woreczki z białym proszkiem. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że zabezpieczona substancja to ponad 30 gramów amfetaminy. 48-latek od razu trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia prokurator przedstawił mu zarzuty kradzieży i usiłowania kradzieży oraz posiadania znacznej ilości substancji psychotropowych. Za te przestępstwo grozi mu do dziesięciu lat pozbawienia wolności.