Rywalizacja łuczników i Turniej Wojów o Skarb Skomanda to niektóre z atrakcji drugie dnia Jaćwieskiego Festynu Archeologicznego w Suwałkach.
W sobotę (10.09) nad Zalewem Żwirek w Krzywólce odbył się drugi dzień osiemnastej już edycji archeologicznego festynu, podczas którego przybyli goście mogą osobiście wziąć udział w odtwarzaniu dawnych rzemiosł, zobaczyć jak wyglądało życie codzienne w pradziejach i okresie wczesnohistorycznym, oraz poznać metody walki z tamtego okresu. Festyn od 1999 roku organizuje Muzeum Okręgowe w Suwałkach i jak zapewnia Jerzy Brzozowski, dyrektor placówki, zamierza organizować dalej.
- Festyn będziemy organizować dopóki starczy sił i pieniędzy. Przypominam sobie ten rok 1999, kiedy zafascynowani czymś, co zaczęło już od kilku lat funkcjonować w Biskupinie, w tym słynnym miejscu, postanowiliśmy zrobić taki mini festyn na gruntach Szwajcarii w pobliżu Cmentarzyska Jaćwingów i zobaczyć jak to wyjdzie. Wyszło rewelacyjne. Na pierwszym festynie odwiedziły nas ponad trzy tysiące osób, co jak na pierwszą, nieznaną jeszcze imprezę było niezwykłe. Całe wycieczki dzieciaków i indywidualnych zwiedzających szli z Osiedla Północ wzdłuż drogi na której ruch był wtedy na szczęście dużo mniejszy. Zachęceni tym sukcesem postanowiliśmy co roku systematycznie festyn organizować i myślę, że w przyszłym roku wrócimy już na Szwajcarię. Wierzę, że wszystkie formalności zostaną dopięte i że przez kolejne lata będziemy się tam spotykali, być może nawet w lepszych warunkach niż do tej pory.
Drugie dnia festynu zebrani mogli zobaczyć dwie części inscenizacji śmierci i pogrzebu jaćwieskiego wodza. Odbył się turniej łucznicy dla dzieci, dorosłych i wojów oraz jak co roku Turniej Wojów o Skarb Skomanda podczas którego walka trwała o tytuł najlepszego wojownika.
