Mieszkanka Suwałk odpowie za bezpodstawne wezwanie policji. Kobieta zadzwoniła na numer alarmowy 112 i zażądała zabrania pijących alkohol z jej domu. Gdy stróże prawa dotarli na miejsce okazało się, że zgłoszenie było żartem.
We wtorek (23.11) po godzinie 12.00 suwalski dyżurny otrzymał zgłoszenie o kobiecie, która kilka razy dzwoniła na numer 112 i żądała przyjazdu patrolu policji i zabrania pijących alkohol z jej domu. Za każdym razem wymyślała inne historie. A to, że w jej mieszkaniu jest poszukiwany i pije alkohol z synem, a to, że ktoś inny nie chce opuścić jej mieszkania.
Kiedy policjanci przyjechali do mieszkania w centrum Suwałk zastali tam tylko mężczyznę i kobietę podczas imprezy alkoholowej. Jak ustalili mundurowi to właśnie 58-latka żądała przyjazdu patrolu. Myślała, że to policjanci odwiozą jej gościa do domu. Teraz jej sprawą zajmie się sąd. Za popełnione wykroczenie grozi jej kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 złotych.