W spotkaniu 36. kolejki piłkarskiej II Ligi Wigry Suwałki na własnym obiekcie pokonały Pogoń Siedlce 3:2.
Mecz rozpoczął się od szybko zdobytej bramki przez gospodarzy. Już w czwartej minucie Wigry wyszły z kontratakiem, który rozprowadził Cezary Sauczek, a po jego dograniu w słupek trafił Michał Żebrakowski. Napastnik biało-niebieskich miał jednak na tyle szczęście, że piłka odbiła się jeszcze od jednego z obrońców Pogoni i wpadła do bramki. Na kolejny kontratak zwieńczony golem trzeba było poczekać do 37 minuty. Dośrodkowanie w pole karne Michała Żebrakowskiego nie trafiło do wbiegającego Kamila Adamka, jednak znów z pomocą przyszli rywale. Niefortunna interwencja Juliena Tadrowskiego i piłka po raz drugi wpadła do braki rywali. Minutę później gościom udało się jednak ponownie zmniejszyć stratę do jednego trafienia. w pola karnym Wigier nieatakowany Maciej Górski bez problemów opanował futbolówkę i strzałem po dłuższym słupku pokonał Hieronima Zocha, co było ostatnim trafieniem w pierwszych 45. minutach.
Po zmianie stron Wigrom udało się podwyższyć prowadzenie w 66. minucie. Dośrodkowanie w pole karne tym razem trafiło do Kamila Adamka, a napastnik Wigier strzałem głową zdobył kolejną bramkę dla swego zespołu. Rywalom ponownie udało się zmniejszyć straty w 79. minucie gry. Strzał Macieja Górskiego obronił jeszcze bramkarz Wigier, jednak przy dobitce Krzysztofa Danielewicza był bez szans i znów biało-niebiescy prowadzili już tylko jedną bramką. Korzystny rezultat udało się jednak utrzymać do końcowego gwizdka i gospodarze mogli cieszyć się ze zdobycia trzech punktów.
Jak ostatecznie ułoży się drugoligowa tabela dowiemy się za nieco ponad dwa tygodnie. W tym czasie podopieczni Dawida Szulczka rozegrają dwa spotkania. Najpierw udadzą się do Grudziądza na mecz z Olimpią (5 czerwca, 16:30), a w ostatniej kolejce podejmą Znicz Pruszków.