Była posłanka Platformy Obywatelskiej z Suwałk podejrzewana jest o złożenie fałszywych oświadczeń majątkowych i wyłudzenie 580 tysięcy złotych.
O sprawie poinformował tvn24.pl. Śledztwo prowadzone jest w sprawie poświadczenia nieprawdy w oświadczeniach majątkowych za lata 2015-2018. Chodzi o rzeźbę wartą 54 tysiące złotych, której ówczesna posłanka nie umieściła w swoich oświadczeniach majątkowych. Sama zainteresowana w rozmowie z tvn24 poinformowała, że była to inwestycja jej męża, z którym ma rozdzielność majątkową.
Według oficjalnego raportu CBA Bożena Kamińska mogła również wyłudzić około 580 tysięcy złotych na prowadzenie biur poselskich w latach 2013 - 2019. Finalne rozliczenie w Kancelarii Sejmu wydatków na biura poselskie Kamińskiej wykazuje natomiast, że przez cztery lata otrzymała na ten cel 514,8 tysiąca złotych. - Nie potrafię tego zrozumieć. Czyli według CBA nie płaciłam przez te wszystkie lata pracownikom, nie odprowadzałam za nich składek ZUS, nie płaciłam za telefony, paliwo i wynajem? - mówi była posłanka.
Śledztwo w sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce.
Za: tvn24.pl.