Augustowscy policjanci pomogli samotnie mieszkającej 84-latce. Kobieta z powodu choroby nie mogła wstać z łózka. W mieszkaniu było zimno, a seniorka była głodna.
W niedzielę (31.01) rano do policjantów z augustowskiej komendy Policji zadzwoniła kobieta, która martwiła się o swoją samotnie mieszkającą siostrę. Przekazała mundurowym, że sama mieszka daleko i nie może jej odwiedzić, a wie że seniorka jest chora i nie wstaje samodzielnie z łóżka. Dodała też, że od poniedziałku do piątku jej siostrę odwiedzają pracownicy socjalni, jednak w weekend nie ma kto się nią zająć. Policjanci natychmiast pojechali sprawdzić, co się dzieje z 84-letnią mieszkanką Augustowa. Na miejscu seniorka powiedziała, że przez weekend nikt jej nie odwiedził i jest jej strasznie zimno, bo nie ma kto napalić w piecu. Powiedziała też, że od dwóch dni nic nie jadała. Mundurowi rozpalili ogień w piecu i przygotowali 84-latce jedzenie. W nocy jeszcze kilkakrotnie odwiedzali seniorkę i podkładali do pieca. Policjanci o całej sprawie powiadomili Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.