Przegrywając po pierwszej połowie dwiema bramkami Wigry Suwałki odrobiły straty i ostatecznie wygrały sobotni (16.09) mecz z Promieniem Mońki 6:2.
Słaba pierwsza połowo i bardzo dobra druga. Wigry Suwałki w spotkaniu 9. kolejki piłkarskiej IV Ligi zaczęły od falstartu, ale koniec końców wysoko pokonały Promień Mońki i wracają do Suwałk z trzema punktami. Jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa na prowadzenie wyszli gospodarze po celnym uderzeniu z rzutu karnego w wykonaniu Rafała Babula. Na 2:0 dla drużyny z Moniek podwyższył w doliczonym czasie pierwszej połowy Jakub Chojnowski i na przerwę piłkarze Wigier schodzili przegrywając dwiema bramkami. Tuż po wznowieniu gry podopieczni Pawła Cimochowskiego zabrali się za odrabianie strat. Kontaktową bramkę w 50 minucie gry zdobył Kamil Zalewski, a w minucie 69 do remisu doprowadził Maciej Makuszewski. Zawodnicy z Suwałk rozkręcili się na dobre i w krótkim czasie zdobyli kolejne bramki za sprawą, po raz drugi tego dnia, Kamila Zalewskiego oraz Mariusza Bucio i Łukasza Trąbki.
Po ośmiu rozegranych spotkaniach Wigry mają na koncie 22 punkty - tyle samo co Ruch Wysokie Mazowieckie, który również wygrał swój mecz z KS Michałowo 3:1. Lider tabeli, KS Wasilków swój mecz rozegra w poniedziałek (18.09), a z kolei w następną sobotę, 23 września przyjedzie do Suwałk. W dziesiątej kolejce Wigry Suwałki zmierza się przed własną publicznością właśnie z KS Wasilków. Początek meczu na Stadionie Miejskim w Suwałkach w sobotę (23.09) o godzinie 15:00.