Od poniedziałku (23.11) prezydent Suwałk nie otrzymuje z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej aktualnych statystyk dotyczących rozwoju pandemii koronawirusa w naszym mieście.
Taka sytuacja dotyczy samorządów w całym kraju. Jak podkreśla Czesław Renkiewicz bez punktu odniesienia nie można mówić o realnym zarządzaniu kryzysowym. - Od tygodnia samorządy w całym kraju są odcięte od aktualnych danych epidemicznych, które otrzymywaliśmy od początku pandemii. Stacje sanepidu dostały zakaz przekazywania takich danych. Od początku pandemii codziennie za pośrednictwem strony internetowej Urzędu Miejskiego i mediów społecznościowych przekazywaliśmy Państwu szczegółowe dane liczbowe na temat rozwoju epidemii w Suwałkach. Obecnie niestety nie publikujemy tych statystyk, gdyż nie mamy do nich dostępu – informuje Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk.
W tym tygodniu Ministerstwo Zdrowia zmieniło system raportowania. Jest on całkowicie scentralizowany. Od teraz można zapoznać się jedynie ze szczątkowymi informacjami nt. dziennej liczby chorych i zgonów na poziomie powiatów poprzez specjalną stronę internetową. Niestety nie znajdziemy na niej liczby ozdrowieńców, osób hospitalizowanych czy będących na kwarantannie. Nie znamy historii rozwoju pandemii w kraju.
- Będąc Prezydentem Miasta, bez tych danych, nie jestem w stanie rzetelnie zanalizować sytuacji, w jakiej znajduje się nasze miasto. Jest to kuriozalna decyzja. Jak można mówić o realnym zarządzaniu kryzysowym nie mając punktu odniesienia. Rozumiem to w ten sposób, że Państwo wzięło na siebie całą odpowiedzialność za sytuację pandemiczną w naszym kraju – podsumowuje włodarz.