Wyjątkowym wydarzeniem uczcimy 101. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę. W poniedziałek 11 listopada śpiewacy i soliści oraz chór Teatru Wielkiego-Opery Narodowej w Warszawie w Sali im. A. Wajdy zaprezentują operę „Straszny dwór” Stanisława Moniuszki w reżyserii Roberta Dymowskiego.
Nie lada gratką dla suwalczan będzie fakt, że na scenie zobaczymy i usłyszymy także suwalczankę Natalię Ołów w roli Jadwigi oraz tancerzy ZPiT Suwalszczyzna i Suwalską Orkiestrę Kameralną, którą gościnnie poprowadzi maestro Tomasz Labuń, uznany muzyk, kompozytor i dyrygent Orkiestry Symfonicznej Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego
„Straszny dwór” jest najczęściej grywaną polską operą, uważaną za największe dzieło Moniuszki i zarazem najlepszy tego typu utwór polski XIX wieku. I choć kompozytor napisał operę ku pokrzepieniu serc, to utwór obok wątków romantycznych i tragicznych odnoszących się do trudnej sytuacji Polski pozostającej pod zaborami, zawiera wiele elementów komediowych. Akcję swojego wybitnego dzieła Moniuszko umieścił w dworku szlacheckim pierwszej połowy XVIII wieku, w czasach sarmackich, sławiąc staropolską kulturę, jej tradycję, obyczaje, stroje i tańce, uroki sielskiego życia, z szelestem sukien i fraków oraz zręczną intrygą miłosną i nierozwikłaną tajemnicą „strasznego dworu”.
Wielu krytyków porównuje moniuszkowski Straszny dwór z „Panem Tadeuszem” Adama Mickiewicza, znajdując wiele podobieństw. Jednym z nich, jednocześnie najbardziej widowiskowym jest finał, w którym Mickiewiczowską epopeję wieńczy zaręczynowy polonez, a Straszny dwór - zamaszysty mazur.