Stan wojenny na Ukrainie. Dziś (24.02) nad ranem doszło do eksplozji w Charkowie, Kijowie, czy Odessie. Natomiast wczoraj (23.02) suwalscy radni dyskutowali nad gotowością miasta do możliwego przyjęcia uchodźców.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił stan wyjątkowy w całym kraju po zbrojnych atakach Rosji w nocy ze środy na czwartek (24.03). Zaatakowane zostały m.in. ukraińskie lotniska i bazy wojskowe. Do eksplozji nad ranem doszło w Charkowie, Kijowie, czy Odessie. Z kolei prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił w telewizyjnym wystąpieniu rozpoczęcie "operacji specjalnej w Donbasie".
- Mimo wysiłków wspólnoty międzynarodowej, Ukraina padła ofiarą brutalnej, niesprowokowanej i nieusprawiedliwionej rosyjskiej napaści. Współdziałamy z naszymi sojusznikami z NATO oraz UE, wspólnie odpowiemy na rosyjską brutalną agresję i nie pozostawimy Ukrainy bez wsparcia. Dziś o 5.48 rozmawiałem z Prezydentem Ukrainy Wołodymirem Zelenskim. Doszło do rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej skala jest najprawdopodobniej szeroka. To bezprecedensowy akt gwałtu na normach prawa międzynarodowego. Rosja wyklucza się z międzynarodowej wspólnoty - napisał w mediach społecznościowych prezydent Andrzej Duda.
W środę (23.02) w Suwałkach odbyła się sesja Rady Miasta podczas której pojawił się temat sytuacji na Ukrainie oraz gotowości Suwałk na przyjęcie uchodźców. Głos w tej sprawie zabrał Marek Zborowski-Weychman.
- Wiadomo, że Europa i świat przeżywają teraz trudne chwile związane z eskalacją działań Rosyjskich na granicy z Ukrainą. Sytuacja zrobiła się dynamicznie rozwijająca. W związku z tym chciałbym zapytać czy miasto podejmuje jakieś działania w tej sprawie? Czy zbierają się jakieś grona, które mają na celu przewidzieć ewentualne dalsze działania, a także czy miasto jest w stanie w razie dalszej eskalacji przyjąć na swój teren osoby, które będą z terenów walk uciekały. Wiem, że jesteśmy dosyć daleko od granicy z Ukrainą, ale jeżeli eskalacja będzie postępowało to my jako miasto powinniśmy przygotować czy to miejsca doraźnego, czy też dłuższego przyjęcia uchodźców na salach gimnastycznych, hostelach czy innych miejscach - pytał wczoraj (23.03) radny.
O możliwe, przyszłe rozlokowanie uchodźców z Ukrainy w Suwałkach pytał również Jacek Roszkowski z Prawa i Sprawiedliwości.
- Wiemy, że takie przygotowania w Polsce są już czynione. Ilu uchodźców miasto jest w stanie przyjąć, na ilu się nastawia? Jak wygląda sytuacja z obroną cywilną w Suwałkach w obliczu możliwego zagrożenia? Wiemy, że mamy komisję bezpieczeństwa. Wypadałoby pewnie, żeby spotykała się ona częściej w takiej sytuacji - proponował Roszkowski.
Sekretarz Miasta Mariusz Klimczyk w odpowiedzi przekazał, że na wypadek sytuacji kryzysowych jest przygotowany miejski plan zarządzania kryzysowego. Określa on zasoby ludzkie, finansowe, materiałowe, sprzętowe i zasoby w postaci infrastruktury technicznej, które w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowych powinny być uruchomione. Dodał też, że wszystkie decyzje dotyczące przyjęcia uchodźców z Ukrainy będą podejmowane na szczeblu administracji rządowej.
- Jeżeli Suwałki miałyby przyjąć jakichkolwiek uchodźców czy mieszkańców Ukrainy to taką decyzję będzie podejmowało ministerstwo. Zlecenie realizacji działań w tym zakresie będzie wydawane na podstawie decyzji administracyjnej wojewody. Wojewoda zwrócił się do miasta o zferyfikowanie planu zarządzania kryzysowego pod kątem możliwości przyjęcia uchodźców. Wysłaliśmy informację wskazując na osiem obiektów w których moglibyśmy przyjąć uchodźców na łączną liczbę 1115. Nie mogę podać wykazu tych obiektów, gdyż są one nie do publikacji publicznej. Są one natomiast określone ze wskazaniem sposobu i możliwości przyjęcia uchodźców, ze wskazaniem danych technicznych tych obiektów, możliwości zakwaterowania, wyżywienia i innych szczegółowych informacji - wyjaśniał sekretarz.