Wigry wróciły do treningów

Wigry wróciły do treningów

W poniedziałek (04.05) pierwszy po dłuższej przerwie trening na murawie odbyli zawodnicy suwalskich Wigier. Pod koniec tygodnia drużyna przejdzie testy na obecność Covid-19.

 

Od wczoraj można ponownie korzystać z boisk piłkarskich, stadionów lekkoatletycznych i kortów tenisowych. Do treningów wrócili więc piłkarze Wigier, którzy zgodnie z zaleceniami Polskiego Związku Piłki Nożnej trenują na ten moment w kilkuosobowych grupach. Pierwszy dzień rozpoczął się od badań wydolnościowych i sprawdzenia wagi. Potem zawodnicy wybiegli na murawę. W zajęciach nie uczestniczyli piłkarze zagraniczni, którzy wrócili do Suwałk. Cała czwórka musi bowiem przejść obowiązkową kwarantannę. Reszta piłkarzy w grupach przystąpiła do treningu na boiskach bocznych Stadionu Miejskiego w Suwałkach. Trener Paweł Cretti przyznał, że jest zadowolony z dyspozycji zawodników, a ich formę ocenił na bardzo dobrą.

 

- Testy wydolnościowe pokazały, że jesteśmy na dużo wyższym poziomie niż w momencie, gdy spotkaliśmy się w styczniu. To pokazuje, że zawodnicy nie stracili tyle, ile stracili w okresie grudniowym. Jesteśmy prawie na takim poziomie, w jakim przystępowaliśmy do początku rozgrywek. Jest to pozytywne, gdyż nie będzie musieli włożyć aż tak dużo pracy, by doprowadzić zawodników do wysokiego poziomu. Zdajemy sobie sprawę, że najprawdopodobniej będziemy grali co trzy dni. Będzie to bardzo wymagające i do tego też musimy się przygotować - mówił szkoleniowiec biało-niebieskich. 

 

Pod koniec tygodnia piłkarzy czeka test na obecność Covid-19, a po otrzymaniu wyników (ok.11 maja) drużyna będzie trenować już w komplecie. Wznowienie rozgrywek Fortuna I Ligi planowane jest na 30 maja lub 6 czerwca.

 

4 Komentarzy

Witam Pana Adriana

Po pierwsze Wigry nigdy nie spadną

Po drugie każda drużyna ma czasem jakieś tarapaty, niestety naszą drużynę też to spotkało i walczymy o utrzymanie od 2 sezonów. Lecz żeby nie kasa z miasta to nasza drużyna nie była by gdzie jest teraz czyli 1 Liga zaplecze ekstraklasy. Wigry nie ma co sie oszukiwać rozpromowały miasto w świecie piłki, sportem NARODOWYM JEST PIŁKA NOŻNA.

I każde miasto w to inwestuje, a WIGIERKI WRÓCĄ SILNIEJSZE 

Połka nożna w której reprezentacja przegrywa wszystko co jest do przegrania a kluby nie liczą się w Europie nie jest sportem narodowym tylko pośmiewiskiem narodowym.
Narodowym sportem może byc siatkówka, gdzie mamy mistrzostwo świata,szybownictwo, rzut oszczepem albo biegi przełajowe, ale nie na to miano nie zasługują przpłacani kopacze.
Ne wiem czemu, ale piłka nożna kojarzy mi się przede wszystkim z przekrętami w kupowaniu wyników, przejmowaniu klubów przez przestępców, bieganiem po mieście z maczetami, handlem narkotykami, ustawkami troglodytów z bejsbolami, demolowaniem środków komunikacji publicznej oraz koszmarnymi bohomazami na śmietnikach "Forza Wgry".

Jak nie wiadomo co powiedzieć, to pada słowo "promocja", tymczasem to jest wstyd i hańba a nie promocja.
Kibole innych miast i wsi - nie wtamy was, nie potrzebujemy - nie przyjeżdżajcie. Siedżcie w swoich norach i żlopcie piwo !

Zbigniew Stonoga

07/05/2020

Za 2.5 mln z miejskiego budżetu które przeznaczane są na to pośmiewisko można dołożyć jeszcze 2 i ściągnąć do Slepska Wilfredo Leona, którego kontrakt wynosi 1 mln euro. Które działanie bardziej rozpromuje miasto? Przecież to jest abstrakcja, że urząd miejski dokłada tyle pieniędzy do tych dzbanów potykających się o własne nogi

Dodaj komentarz