Czy na placu Marii Konopnickiej jest bezpiecznie? 

Osoby starsze boją się w godzinach wieczornych korzystać z placu Marii Konopnickiej

 

Osoby starsze boją się w godzinach wieczornych korzystać z placu Marii Konopnickiej - mówił podczas ostatniego posiedzenia Rady Miasta Bogdan Bezdziecki, radny Prawa i Sprawiedliwości.

 

Podczas ostatniej Sesji Rady Miasta poruszony został temat bezpieczeństwa na placu Marii Konopnickiej. Jak powiedział Bogdan Bezdziecki, z tą sprawą zwrócił się do niego szereg osób. 

- Z jeden strony to bardzo dobrze, że to miejsce spełnia swoją rolę. Tam skoncentrowało się teraz w dużej mierze życie wieczorne i weekendowe naszych mieszkańców. Zwracają oni jednak uwagę na wiele zagrożeń, które tam występują. W wielu momentach jest tak, że to miejsce jest zawłaszczane przez osoby, które są zwolennikami mocnych trunków. Jest tam niebezpiecznie, starsze osoby boją się po prostu skorzystać z tego miejsca, szczególnie w godzinach wieczornych, czy nocnych. Stąd moje pytanie, czy problem ten jest dostrzegalny przez Straż Miejską, Policję. Czy ten obszar jest w jakiś szczególny sposób nadzorowany - pytał radny.  

W odpowiedzi Grzegorz Kosiński, Komendant Straży Miejskiej w Suwałkach powiedział, że do straży nie docierają sygnały, aby coś się złego na placu Marii Konopnickiej działo. 

- Staramy się być tam, szczególnie w okresie letnim. Łatwo policzyć, że jest tam osiem lokali serwujących alkohol i to miejsce latem żyje. Osoby, które później wracają z tych barów czasem zachowują się głośniej. Gromadzą się tam też osoby bezdomne, które zabieramy, ale nie jest tak, że coś tam się bardzo pogorszyło. Ja uważam, że wręcz się polepszyło. W poprzednim roku mieliśmy problem z jednym z lokali, gdzie młodzież stała przed nim całymi nocami. W nocy patrol wystawiała tam policja i wręcz wymuszała, żeby młodzież się rozchodziła i teraz nie mam takich sygnałów, żeby coś tam się pogorszyło. Natomiast mamy cały czas sygnały od jednej starszej osoby, że w głębi w bramie przy ulicy Konopnickiej młodzież lubi czasami po prostu wyjść w stronę ulicy 1 Maja, gdzieś tam się zatrzymać i troszeczkę może są głośniej. Natomiast jak tylko jest jakieś zgłoszenie, staramy się jak najszybciej interweniować.  

Z kolei podinspektor Daniel Szymanowicz, zastępca komendanta suwalskiej policji przekazał radnym informację, że patroli tego lata na plac Marii Konopnickiej skierowano więcej niż w ubiegłym roku, natomiast samych interwencji było mniej.  

10 Komentarzy

Już 15 lat temu pisałem , by w byłym hotelu Suwalszczyzna ulokować posterunek policji. Jakiś dyżurny plus 2-3 krawężników . Zawsze mogliby co pare minut wyskoczyć na spacerek po parku i okolicznych ulicach. Chłodna , Kościuszki , Noniewicza …

Nigdy tam straż miejska i policja nie zagląda tylko zabierają bezdomnych bo w godzinach wieczornych boją się tam wejść na plac,  a policja tylko przyjedzie popatrzy i odjeżdża nic nie robi bo boją się, a jest tam strasznie butelki rozbite, wymiociny. A druga sprawa są tam kamery i można sprawdzić kto kłamie ludzie czy porządkowi Policja i Straż Miejska a p.Kosiński niech sobie przejrzy nagrania a potem wypowiada się co tam się dzieje

p.jask

07/10/2022

Patola przyjezdna i lokalna ma tu zapewniony przytułek. Nie są przeganiani, bo istnieje obawa, że będą stać i grozić innym mieszkańcom, np.pod mieszkaniem komendanta. Rozwiązanie godne awansu.

Był Park M. Konopnickiej to były ławeczki, latem cień pod drzewami i starsi ludzie. Emeryci chodzili z pieskami. Zwierzaki i pobliscy mieszkańcy byli zadowoleni. Był to teren do codziennego użytku, a teraz (Plac) od święta. A jak świętować to jw opisano. PS montowanie kamer powinno mieć jakiś cel, a nie służyć jako ozdoba.

Dodaj komentarz