O tym co zrobić ze znikomym zainteresowaniem konsultacjami społecznymi wśród suwalczan rozmawiano na ostatniej sesji Rady Miasta.
W styczniu suwalscy radni przyjęli projekt uchwały w sprawie przyjęcia "Planu zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego dla Miasta Suwałk na lata 2022 – 2030". Zmiany należało wprowadzić, gdyż od 2014 roku, kiedy to przyjęty został "Plan transportowy dla Miasta Suwałk", układ komunikacji miejskiej uległ znaczącym zmianom, powstały nowe linie komunikacyjne oraz przystanki. Oprócz tego w ramach realizacji programów unijnych Miasto zakupiło m.in. 19 nowych niskopodłogowych autobusów napędzanych gazem ziemnym CNG, a także rozbudowało system informacji pasażerskiej.
Radni uchwałę przyjęli, jednak dyskusja skupiła się na czym innym. Projekt dokumentu został wcześniej przedłożony do publicznej wiadomości. Celem było zebranie opinii mieszkańców Miasta Suwałki i Gminy Suwałki na temat postanowień w nim zawartych. W okresie trzech tygodni wpłynął tylko jeden formularz z postulatami od mieszkańca Suwałk. To zdaniem radnych świadczy o pewnym problemie.
- Zasmuciła mnie ta informacja, że w konsultacjach wzięła udział tylko jedna osoba. To chyba daje do myślenia, że my jako samorząd nie kształcimy pewnych postaw obywatelskich, ponieważ jeśli w tak ważnym aspekcie jak komunikacja miejska w konsultacjach bierze udział jedna osoba to znaczy, że mieszkańcy chyba nie chcą się angażować w sprawy miasta. Może powinniśmy poprawić trochę komunikację w tym zakresie. Pamiętam ze swoich lat szkolnych, że był taki przedmiot jak Wiedza o Społeczeństwie. Tam naprawdę poruszaliśmy wiele tematów związanych z funkcjonowaniem naszego samorządu. Wydaje mi się, że powinniśmy zachęcać uczniów szkół do takich konsultacji, no bo kto korzysta z komunikacji miejskiej? Myślę, że uczniowie szkół ponadpodstawowych są w stanie zabierać głos, czego przykładem jest Młodzieżowa Rada Miasta, która bardzo fajnie artykułuje swoje stanowiska. W tym zakresie, jako samorząd, konsultując różnego rodzaju dokumenty, powinniśmy sporo poprawić - powiedział Kamili Klimek z klubu "Łączą nas Suwałki".
Bogdan Bezdziecki z Prawa i Sprawiedliwości zgodził się ze słowami swego przedmówcy również zaznaczając niepokojący fakt, iż w dyskusji nad tak ważnym dokumentem uczestniczy tak mało osób.
- Powinniśmy przeprowadzać konsultacje tak, żeby były one jak najbardziej dostępne. Szczególnie jeśli chodzi o rzeczy, które już przed realizacją wzbudzają kontrowersje jak np. w przypadku spalarni, czy też gdy są omawiane dokumenty dotyczące spraw, które w późniejszym czasie będą wzbudzały dyskusję, a komunikacja społeczna jest takim tematem. Proces tych konsultacji musi przebijać się do mieszkańców. Myślę, że możny by to organizować właśnie poprzez publiczne wysłuchania tak jak przy spalarni. Wiem, że to wymaga pewnego wysiłku organizacyjnego, sali i całej tej procedury, ale tak ważne dokumenty trzeba by w taki sposób konsultować, zapraszając mieszkańców. Często mieszkańcy nie mają w ogóle takiej informacji o prowadzeniu konsultacji.
Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk w odpowiedzi do wystąpień radnych stwierdził, że można dziś dyskutować o dokumencie, a nie o konsultacjach, Dodał, że dokument nie był utajniony, tylko publicznie dostępny.
- Oczywiście jest Młodzieżowa Rada Miejska, Suwalska Rada Seniorów - jeśli ktoś odczuwał taką potrzebę, mógł się z tym dokumentem zapoznać. Nie jest to dokument krótki, zawiera 150 stron i trzeba by najpierw to przeczytać, żeby zgłosić jakiś wniosek, czy propozycję. Możemy rozmawiać o tym, żeby poprawić komunikację w tym sensie, aby więcej mówić na temat tego ważnego dokumentu, tylko również my od radnych oczekujemy dyskusji chociażby na posiedzeniach komisji. Różne sugestie często zgłaszacie, jednak przy tym dokumencie wniosków żadnych nie ma. Również więc zachęcam samych radnych do aktywności w tym zakresie. Mamy na pewno coś do zrobienia stąd reforma w strukturach Urzędu Miejskiego. Będzie wydział Edukacji Społecznej i Promocji. Na razie kompletujemy pracowników do tego nowego działu. Trudno jednak od nas oczekiwać, abyśmy przygotowywali takie spotkania jak przy instalacji termicznego przekształcania odpadów komunalnych. Było to coś nowego i taki proces należało przejść. Komunikacja funkcjonuje w naszym mieście na co dzień. Potrzeba wprowadzenia jakichś korekt jest sygnalizowana na bieżącą i my analizujemy je, przedstawiamy własne stanowisko i albo je uwzględniamy albo nie. Ja bym na przyszłość zachęcał samych radnych do inicjowania potrzeby tego typu spotkań. Jeżeli będzie zapotrzebowanie to na pewno my jesteśmy tego typu otwarte spotkania przygotować.