„Dbam o środowisko - dbam o przyszłość”. WPN z dofinansowaniem

Wigierski Park Narodowy pozyskał 100 tys. zł dofinansowania

 

Rozszerzenie oferty Muzeum Wigier w Starym Folwarku, zwiększona liczba produkowanych kalendarzy oraz konkursy i prelekcje. Wigierski Park Narodowy pozyskał 100 tys. zł dofinansowania na zadanie „Dbam o środowisko - dbam o przyszłość”. 


Podpisanie umowy o dotacji między Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Białymstoku a Wigierskim Parkiem Narodowym, miało miejsce w piątek (11.08) w siedzibie WPN w Krzywem. Umowy podpisali prezes WFOŚiGW w Białymstoku Maciej Borzyszkowski i Tomasz Huszcza, dyrektor Wigierskiego Parku Narodowego. Chodzi o dofinansowanie przedsięwzięcia pod nazwą „Dbam o środowisko - dbam o przyszłość” w ramach Programu Regionalnego Wsparcia Edukacji Ekologicznej, na który w województwie podlaskim przeznaczono prawie siedem milionów złotych. Wartość projektu Wigierskiego Parku Narodowego wyniosła sto tysięcy złotych. W ramach tej umowy zostaną przeprowadzone różnego rodzaju konkursy, prelekcje, czy poszerzenie oferty Muzeum Wigier w Starym Folwarku. 

 

- Zadaniem Parku, jak mówił Tomasz Huszcza, dyrektor WPN, jest prowadzenie edukacji ekologicznej. Te środki bardzo nam w tym pomogą - zapewniał dyrektor. 

- Edukacja ekologiczna ma owocować wypracowaniem pewnego modelu tak, żeby korzystanie z przyrody odbywało się na zasadach rozsądku, żeby nie uszczuplać tej wartości, która została powierzona w nasze ręce. Wiele zadań będzie realizowanych w Muzeum Wigier. Przygotowaliśmy bogatą ofertę adresowaną do różnych grup wiekowych. Bardzo często odwiedzają nas rodziny i to nas bardzo cieszy. Dzięki przyznanym funduszom ta oferta będzie bogatsza, a sam program zdecydowanie ciekawszy. Program będzie rozciągnięty w czasie. Zaczynamy już teraz, a skończymy w czerwcu przyszłego roku, dlatego zachęcamy do śledzenie wydarzeń w naszych mediach społecznościowych. 

Jak wspomniał Tomasz Huszcza, duża cześć środków przekazana zostanie na działania prowadzone przez Muzeum Wigier w Starym Folwarku. 

- Oferta będzie podobna, ale dzięki tym środkom możemy ją znacznie rozszerzyć. Będziemy mogli wydać np. kalendarz, który cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Dotychczas była to małą ilość około tysiąca egzemplarzy. W tej chwili możemy na najbliższe dwa lata wydać kalendarze w ilości czterech tysięcy. Ponadto prowadzimy zajęcia na które trzeba kupić materiały z których wykonujemy różne pomoce związane z ochroną przyrody. Potem przekazujemy je uczestnikom naszych warsztatów, które skierowane są głównie do grup rodzinnych. Pomoże to też przy organizacji imprez o bardziej masowym charakterze jak Noc Muzeów. Mając większe możliwości finansowe będziemy mogli naszą ofertę troszkę poszerzyć. Również gry terenowe będziemy mogli adresować do szerszego grona odbiorców - wymieniał Maciej Ambrosiewicz z Muzeum Wigier w Starym Folwarku.   

5 Komentarzy

A co z nielegalnymi pomostami na jeziorach WPN? Konkursy raczej nie pomogą w ich likwidacji, podobnie jak szeregu podobnych problemów, np. z wjazdami samochodów w miejsca przeznaczone wyłącznie dla pieszych i rowerów. Jeszcze mniej nadziei należy pokładać w kalendarzach, które dadzą jedynie zarobić fotografom i wydawcom (na pewno wyłonionych w konkursach). I może byście kosze na śmieci poustawiali w tym WPN? To taki przedmiot, znany w całym cywilizowanym świecie, pozwalający na (przynajmniej częściową) redukcję zaśmiecenia terenu.

Brawa za rozległość horyzontów myślowych i wyobraźnię! Co za skrząca inteligencja! Proponuję usunąć ZEWSZĄD kosze na śmieci i nosić w kieszeni osmarkane chusteczki, w towarzystwie zatłuszczonych papierów po kanapkach, lepkich opakowań po cukierkach i czekoladkach, butelek i puszek po napojach, itp. To nic nie kosztuje (!) Następnie wsadzić też sobie w tę kieszeń brudy pozostawiane przez innych i wszystko to dowieźć do osobistego kosza na śmieci - jeśli się taki w ogóle w domu ma, bo ktoś, kto nie pojmuje funkcjonalności kosza na śmieci w miejscach nie tylko publicznych, ale i takich, gdzie nie ma komu sprzątać na bieżąco - zapewne radzi sobie doskonale bez niego. Już sobie wyobrażam ten widok i zapachy.

Dodaj komentarz