Suwałki mają perspektywy rozwojowe i są dość atrakcyjnym miejscem do życia dla ludzi młodych - tak wynika z rankingu samorządowego pisma „Wspólnota”, które opublikowało zestawienie miast według zmiany liczby ludności w latach 2004-2020.
Suwałki są jednym z dwóch polskich miast na prawach powiatu, w których liczba mieszkańców zwiększyła się w ciągu szesnastu lat przed pandemią koronawirusa. A to oznacza, że w Suwałkach jest dość dużo ludzi w wieku produkcyjnym, a proces starzenia się mieszkańców w naszym mieście jest mniej odczuwalny niż w innych polskich miastach.
- Suwałki są jednym z pozytywnych wyjątków wśród największych polskich miast. Do epidemii koronawirusa liczba mieszkańców naszego miasta powiększała się
- W naszym regionie w latach 2004-2020 powiększyła się liczba mieszkańców Suwałk, Białegostoku, Olecka i Ełku, a zmniejszyła się liczba mieszkańców Augustowa, Łomży i Sejn
- Przed epidemią z Suwałk na stałe wyjeżdżało mniej osób niż wynosił przyrost naturalny
Więcej mieszkańców
Liczba mieszkańców jest jednym z najbardziej wymiernych wskaźników wpływających na ocenę stanu miasta i jego atrakcyjności dla mieszkańców i przyjezdnych. Nic dziwnego, że polskie samorządy prześcigają się w pomysłach mających zachęcić do osiedlenia się na ich terenie. Miasta kuszą atrakcyjnymi miejscami pracy, inwestują w infrastrukturę komunikacyjną oraz rozbudowują ofertę spędzania czasu wolnego. Na wzrost atrakcyjności miast mają wpływ przede wszystkim: potencjał gospodarczy, przyjazna i dostępna przestrzeń publiczna, rozwój mieszkalnictwa, a także walory turystyczne i kulturowe. W 2020 r. w porównaniu do 2004 r. liczba mieszkańców zwiększyła się w Suwałkach i Siedlcach, w pozostałych polskich miastach na prawach powiatu niebędących siedzibami województw liczba mieszkańców zmniejszyła się. Nawet w tak atrakcyjnych, jak Sopot, Gliwice czy Radom.
Miasto dla każdego
W zestawieniu uwzględniono obiektywne dane Głównego Urzędu Statystycznego. W 2004 roku w Suwałkach mieszkało 69 113 osób, a w 2020 roku – 69 639 osób. To oznacza, że w tym czasie liczba suwalczan zwiększyła się o 526 osób. I to jest sytuacja niezwykła wśród miast na prawach powiatu, czyli największych polskich miast niebędących siedzibami województw.
Suwałki mają też nieco wyższy od Białegostoku wskaźnik pozytywnych zmian liczby ludności w latach 2004-2020. To oznacza, że w tym czasie liczba mieszkańców Suwałk proporcjonalnie bardziej zwiększyła się w Suwałkach niż w Białymstoku. Co najbardziej zaskakujące, ten lepszy wskaźnik od Suwałk ma tylko sześć miast wojewódzkich. Najwyższe wskaźniki pozytywnych zmian liczby ludności ma Rzeszów i Warszawa.
– Suwalski samorząd stara się stwarzać idealne warunki do życia i pracy dla ludzi młodych, ale również i osób starszych czy emerytów. Na bieżąco są opracowywane miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego, które określają możliwości zabudowy jedno- i wielorodzinnej. Dzięki temu w Suwałkach od kilku lat utrzymuje się olbrzymi boom mieszkaniowy – suwalski wynik w rankingu „Wspólnoty” podsumował Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk.
Zdaniem autorów rankingu „Wspólnoty”: im szybszy spadek liczby ludności tym starsza jest społeczność lokalna.
Suwalczan przybywało do 2020 roku
Duży wpływ na wzrost liczby mieszkańców Suwałk miał dodatni przyrost naturalny. Wyjątkiem jest 2020 rok, w którym więcej osób zmarło niż urodziło się. Niestety jest to tragiczny efekt epidemii koronawirusa i dużej liczby zmarłych z tego powodu suwalczan. Rok 2020 był pierwszym po II wojnie światowej, w którym w Suwałkach odnotowano ujemny przyrost naturalny.
Okazuje się, że wbrew obiegowym opiniom wyjazdy młodych ludzi z Suwałk nie były tak liczne, skoro liczba suwalczan powiększyła się. Wyjazdy na studia i migracje na pobliskie tereny wiejskie to podstawowe przyczyny spadku liczby mieszkańców polskich miast. W przypadku Suwałk nie były to jednak skutki tak dokuczliwe, jak w innych miastach. W 2020 r. z Suwałk na stałe wymeldowało się 645 osób, czyli o 58 osób więcej niż się zameldowało. Suwalczanie wymeldowują się najczęściej do okolicznych gmin: Suwałki, Jeleniewo i Raczki. Mniejszy wpływ na zmianę liczby mieszkańców Suwałk miały wyjazdy za granicę. W 2020 r. wymeldowało się 10 suwalczan, a 27 osób z zagranicy zameldowało się w Suwałkach.
Od 2004 do 2020 roku bywały lata, że więcej ludzi na stałe przyjeżdżało do Suwałk niż stąd na stałe wyjeżdżało. Tak było w 2016 i w 2018 r.
Spadek liczby ludności w Polsce to problem coraz bardziej widoczny. Niestety, kryzys demograficzny się pogłębia. Oczywiście, powstają programy rządowe, których celem jest powstrzymanie tego procesu. Prowadzona jest też aktywna polityka prorodzinna. Jednak te programy oczekiwanych efektów nie przynoszą. Tym ważniejsze, że ten problem w nieco mniejszym stopniu dotyka suwalskiego samorządu. Wpływ na to zapewne ma wiele czynników, w tym działania realizowane przez samorząd. Na pewno jednak potrzebne są kolejne działania, bo spadek liczby mieszkańców w polskich miastach jest nie do zatrzymania, a chodzi o to, by w Suwałkach był jak najmniejszy.
Źródło: UM Suwałki