O ogromnym szczęściu może mówić 63-latek uratowany przez augustowskich policjantów. Pijany mężczyzna wpadł do rzeki Netty pomiędzy linami cumowniczymi, a jedna z nich zaplątała się wokół jego szyi.
Dzięki interwencji policji z Augustowa nie doszło do tragedii. Dyżurny augustowskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który wpadł do rzeki Netty. Przybyli na miejsce policjanci zauważyli w wodzie mężczyznę, który zaplątany był w liny cumownicze. Jedna z nich oplatała jego szyję. Funkcjonariusze przyciągnęli mężczyznę za liny do brzegu i uwolnili go ze sznurów, po czym wspólnie ze strażakami wyciągnęli go na brzeg. Mieszkaniec miasta bełkotał i nie dał rady utrzymać się na nogach. Okazało się, że był tak pijany, że nie potrafił poddać się badaniu alkomatem. Jak ustalili policjanci, 63-latek idąc bulwarem w pewnym momencie wpadł do wody. Mężczyzna trafił pod opiekę załogi karetki pogotowia.