Wigry Suwałki - KS Wasilków 3:5

Porażka suwalskich Wigier przed własną publicznością

 

Osiem bramek w meczu, ale zero punktów dla gospodarzy. Wigry Suwałki przegrały sobotnie (05.11) spotkanie z KS Wasilków 3:5.

 

Na brak goli w meczach suwalskich Wigier narzekać nie można. Na Stadionie Miejskim w Suwałkach padło wczoraj łącznie osiem bramek, jednak tym razem więcej razy do siatki trafiali rywale i gospodarze  skończyli mecz bez zdobyczy punktowej. Wigry zagrały słabo i już po pierwszej połowie przegrywały trzema bramkami. Co prawda w drugiej połowie suwalczanie zaczęli trafiać do bramki rywala, jednak koniec końców nie dało to nawet jednego punktu.

- Zespół z Wasilkowa był bardziej skuteczny, bardziej zmotywowany i bardziej mobilny na boisku. Myślę, że po dzisiejszym meczu niektórzy zawodnicy powinni się zastanowić co tutaj robią, jak powinno to wyglądać i naprawdę mocno przemyśleć swoje sytuacje boiskowe. Taki klub jak Wigry Suwałki, z takim stadionem, nie może grać w czwartej lidze. Do tego trzeba jednak odpowiednich jakościowo zawodników - mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener Dariusz Koncewicz, który prowadził mecz pod nieobecność Kamila Lauryna.

Po 15 rozegranych kolejkach drużyna z Suwałk ma na koncie 30 punktów i zajmuje piąte miejsce w tabeli IV ligi. Liderem jest ŁKS 1926 Łomża z przewagą jedynie czterech punktów. Kolejne ligowe spotkanie suwalczanie rozegrają na wyjeździe w sobotę 12. listopada o godzinie 13.00. Rywalem Wigier będzie Promień Mońki.

3 Komentarzy

Norbert

06/11/2022

Jak nisko Wigry upadły, Drużyna podwórkowa. 

Chyba czas pomyśleć o likwidacji tego klubu który tylko przynosi straty a na meczu było może 100 kibiców jak na prawie 70tys mieszkańców Suwałk to chyba widać że tylko urząd widzi w tym swój interes i dlatego jeszcze sponsoruje. Koszt utrzymania stadionu , oświetlenie itd to gra nie warta świeczki dla klubu który jak widać gra coraz gorzej i coraz mniej osób interesuje.

Dodaj komentarz