Suwalskie lotnisko było w sobotę (07.08) areną wielu atrakcji. Wszystko za sprawą Festynu Lotniczego „Odlotowe Suwałki”.
Festyn Lotniczy "Odlotowe Suwałki" za nami. Była prezentacja samolotów, pokaz akcji gaśniczej zrealizowany przez Komendę Miejską Państwowej Straży Pożarnej w Suwałkach, warsztaty modelarskie i zabawy dla dzieci. Zainteresowani mogli skoczyć ze spadochronem, wziąć udział w locie widokowym albo skorzystać z tunelu aerodynamicznego. Dużym zainteresowaniem cieszył się dwusilnikowy, pasażerski Beechcraft Pronaru. Na miejsce przyleciało kilkanaście załóg - uczestników XXIII Międzynarodowego Zlotu Przyjaciół Lotnictwa w Kętrzynie na czele ze Stanisławem Tołwińskim, prezesem Aeroklubu Krainy Jezior. Festyn to swoiste, pierwsze urodziny suwalskiego pasa startowego, który powstał dzięki środkom publicznym i wsparciu firmy Forte. Podczas oficjalnego otwarcia Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk zapowiedział dalszy rozwój miejscowego lotniska. Niebawem ma być gotowa stacja paliwowa i miejsca noclegowe dla pilotów. Władze miasta chciałyby, aby w perspektywie najbliższych lat ruszyły loty czarterowe.
Odkąd powstał pas startowy zainteresowanie lotniskiem startowym rośnie. Korzysta z niego coraz więcej maszyn. Bywa, że na pasie ląduje kilka samolotów dziennie. To głównie loty biznesowe i turystyczne oraz tak zwane lotnicze taksówki, czyli zamówione loty aerotaxi. Rośnie też zainteresowanie Suwalską Szkołą Lotniczą, co cieszy jej szefa Roberta Szadkowskiego.
- Prowadzimy szkolenia szybowcowe, samolotowe i pilotów dronów. W przyszłym roku odbędą się tutaj zawody akrobacji szybowcowych. Zapraszamy już dziś na 27 i 28 sierpnia przyszłego roku - zapowiada Robert Szadkowski. Jak mówi prezes, nowy pas jest oknem na świat, bo z tygodnia na tydzień ruch się zwiększa. - Wszyscy przylatują, poznają i są bardzo zadowoleni - dodaje.
