Będziemy walczyć w Sejmie o utworzenie w Suwałkach oddziału onkologicznego - zapowiadał w piątek (22.09) podczas konferencji w Suwałkach Jacek Niedźwiedzki, kandydat Platformy Obywatelskiej. Z kolei Krzysztof Truskolaski zapowiadał utworzenie w mieście całodobowego Centrum Psychiatrii dla dzieci i młodzieży.
Przedstawiciele Platformy Obywatelskiej zwracają uwagę na problem dostępu do psychiatrii dziecięcej w województwie podlaskim. Temat poruszył dziś podczas konferencji prasowej na placu Marii Konopnickiej w Suwałkach poseł PO Krzysztof Truskolaski. Jak mówił, w Polsce średnio na wizytę u psychiatry dzieci i młodzieży czeka się 238 dni, a w województwie podlaskim 129 dni.
- Utworzymy całodobowe Centrum Psychiatrii dla dzieci i młodzieży w Suwałkach. Takie centrum znajduje się w Białymstoku, ale jest tam tylko 28 miejsc. Wiem, że jest ośrodek przyjmujący dzieci i młodzież w trakcie dnia, ale potrzebny jest ośrodek, który będzie centrum psychiatrycznym z prawdziwego zdarzenia. Jest to niezbędne, aby nasze dzieci, nasza młodzież z Suwalszczyzny dobrze się rozwijała i żyła w pełnym zdrowiu.
Z kolei Jacek Niedźwiedzki, suwalski radny i kandydat do Sejmu zapowiadał, że pierwszą sprawą w parlamencie jaką podniesie będzie utworzenie w Suwałkach oddziału onkologicznego.
- Jestem po rozmowach z kandydatem do Senatu Cezarym Cieślukowskim i obiecujemy, że naszą pierwszą sprawą w Sejmie będzie walka o utworzenie oddziału onkologicznego w Suwałkach. Obiecujemy, że taki oddział powstanie. Na ten temat odbędzie się w środę konferencja i zostanie podpisany dokument w którym obiecujemy, że ktokolwiek z nas, czy to z Koalicji, czy z opozycji, czy kandydat z paktu senackiego wejdzie do parlamentu, to głównym i pierwszym tematem będzie utworzenie w Suwałkach oddziału onkologicznego. Ważne, żebyśmy z tak ważnymi problemami nie musieli jeździć do Białegostoku czy Warszawy.
Oprócz tego Jacek Niedźwiedzki poruszył temat obciążeń z jakimi zmagają się dzieci.
- Musimy zauważyć, że nasze dzieci są przeciążone obowiązkami w szkole. Uczą się na temat ameby, pantofelków, różnych innych całek, zbędnych tematów, a powinniśmy uczyć dzieci na temat odpowiedniego żywienia. Na lekcjach wychowania fizycznego nie powinno być skoków przez kozły tylko gimnastyka. Często widzimy jak na uroczystościach miejskich dzieci mdleją. Coś jest złego w odżywianiu dzieci. Są przeciążone - dzieci częściej przebywają w szkole więcej czasu niż my w pracy, bo ponad 8-9 godzin. Ten temat jest dla nas, dla Koalicji Obywatelskiej bardzo ważny.