Do Urzędu Miasta w Suwałkach wpłynęła petycja mieszkańców ulicy Franciszkańskiej, którzy nie zgadzają się z planowaną wycinką klonu, rosnącego przy ich ulicy.
Do przebudowy ulic Szpitalnej i Franciszkańskiej oraz budowy ul. Rodziny Rylskich dojdzie wkrótce w Suwałkach. W związku z inwestycją planowana jest również wycinka lub przesadzenie klonu zwyczajnego z Franciszkańskiej, rosnącego w połowie drogi między Szpitalną a skrzyżowaniem z Daszyńskiego i 11 Listopada. Wzbudziło to protest mieszkańców tych ulic, którzy argumentują, że jest to jedyne drzewo w okolicy i czekali wiele lat, aby w końcu urosło. W związku z tym wystąpili z petycją do prezydenta Suwałk.
- Jest to dorosłe drzewo o obwodzie 138 cm i jako takie wg badań, daje efekt chłodzący porównywalny do 10 klimatyzatorów. Wycięcie lub przesadzenie tego JEDYNEGO drzewa jeszcze bardziej zaburzy nierównowagę ekologiczną w naszym mieście i przyczyni się do wzrostu w powietrzu szkodliwych związków, pyłów zawieszonych i innych trucizn, które obecnie są pochłaniane przez to drzewo w dużych ilościach. Każde takie drzewo daje cień, zmniejsza stres termiczny w rozpalonych murach miasta latem, zmniejsza uciążliwość wietrznej pogody. Ewentualne nasadzenia zastępcze, np. jedno drzewo czy dwa, w zamian za wycięte jedno duże drzewo, nie zastąpią wyciętych już drzew - argumentują mieszkańcy Franciszkańskiej.
Petenci dodają, że usuwanie zieleni nie leży w interesie społecznym, zwłaszcza w tak ubogiej w zieleń okolicy. Nie trafia też do nich argumentacja o braku miejsc parkingowych, gdyż jak twierdzą, w miejsce klonu powstanie najwyżej jedno miejsce więcej. W dodatku wycinka to działanie niezgodne z przyjętą przez Miasto Suwałki zasadą zrównoważonego rozwoju miasta. Natomiast jeśli drzewo miałoby znaleźć się w pasie chodnika czy ścieżki rowerowej to usunięcie go byłoby wbrew logice.
- W wielu miastach stosuje się budowę chodnika dla pieszych z okrążeniem drzewa - chcemy właśnie takiego rozwiązania. Pozwoli ono na zachowanie istniejącej wysokopiennej zieleni i realizowanie inwestycji z poszanowaniem potrzebnej nam przyrody oraz zachowania estetyki krajobrazu. Chcemy, aby w obecnym projekcie szerokość ścieżki rowerowej i pieszej pomniejszyć o niewielki pas zieleni, aby klon pozostał w obecnym miejscu - czytamy w piśmie.