Obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych odbyły się we wtorek (01.03) przy pomniku 41. Pułku Piechoty Armii Krajowej w Suwałkach.
1 marca w Polsce obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Ustanowione 11 lat temu święto jest poświęcone żołnierzom antykomunistycznego podziemia niepodległościowego. Żołnierzami Wyklętymi nazwano osoby, które po wojnie prowadziły konspiracyjną walkę z narzuconą przez Stalina władzą komunistyczną w Polsce. W czasie II wojny światowej byli bohaterami walk z hitlerowskim okupantem. Po wojnie nie zgodzili się na podporządkowanie Polski Związkowi Sowieckiemu i wiedząc, że są narażeni na aresztowania i tortury ze strony komunistów, walczyli również o własne przetrwanie. W okresie PRL-u odbierano im dobre imię, nazywając ich „bandytami” i „faszystami”, chowano w masowych grobach w nieznanym dla nikogo miejscu, a później wymazywano ze zbiorowej pamięci społeczeństwa. Szacuje się, że w szczytowym okresie walki, w 1945 r., w podziemiu niepodległościowym działało bezpośrednio nawet 200 tys. osób.
Uroczystości odbyły się dziś także w Suwałkach, a rozpoczęła je msza święta w konkatedrze św. Aleksandra. Po niej zebrani przeszli na plac Marszałka Piłsudskiego, gdzie uformowano kolumny marszowe, a delegacje złożyły kwiaty w miejscy kaźni przy ul. Kościuszki 72 oraz Harcerskiej Grupie Pogromców Komunizmu przy ul. ks. Kazimierza Hamerszmita 1. Następnie ulicami miasta przeszli pod pomnik 41. Pułku Piechoty Armii Krajowej, gdzie odbyły się główne uroczystości. Był Hymn Państwowy i wciągnięcie Flagi Państwowej na maszt, wspólna modlitwa, Apel Pamięci i salwa honorowa, a na koniec delegacje złożył kwiaty i zapaliły znicze pod pomnikiem. Głos zabrał Jarosław Zieliński, poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz patron honorowy obchodów. W swoim wystąpieniu odniósł się do wojny na Ukrainie.
- Dzisiaj można by zapytać, czy dzieje drugiej połowy XX wieku i dzieje współczesne, byłyby takie w Europie i w Polsce, gdyby nie walka żołnierzy niezłomnych. Czy gdyby nie ich walka, mielibyśmy kolejne zrywy niepodległościowe w okresie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, czyli kraju, który był poddany dominacji sowieckiej. Czy gdyby nie ich walka, to byłaby Solidarność? Czy mielibyśmy dziś wolne, suwerenne i niepodległe Państwo? Mało tego. Czy gdyby nie ich walka i to co było potem, to czy upadł by Mur Berliński? Czy dzisiaj wolna by była Ukraina? Czy byłaby suwerennym Państwem, walczącym o swoją niepodległość? I czy mogłaby dzisiaj walczyć, tak jak to właśnie bohatersko czyni. W historii wszystko ma swoje konsekwencje i dalszy ciąg. Dzisiaj wspieramy naród Ukraiński, który walczy, tak jak my przez wieki walczyliśmy. Oddajemy wielki hołd naszym braciom Ukraińcom, ponieważ postanowili bronić za wszelką cenę swojej niepodległości. Widać, że Putin, który wojnę szaleńczo rozpętał, mylił się, mówiąc że Ukraina to nie jest naród , że to sztuczny byt. Jakże się mylił. Dzisiaj solidarni z Ukrainą, jej obywatelami i ich walką pamiętamy o naszej wspólnej przeszłości i jesteśmy wdzięczni, że bronią nas i Europy. Miejmy to na uwadze i zaangażujmy się jak kto może we wspieranie tej walki - apelował poseł.