Interpelację w sprawie rozpoczęcia prac nad opracowaniem miejskiego programu wspierania leczenia niepłodności złożył Kamil Klimek, radny z klubu "Łączą nas Suwałki".
Głównym założeniem programu, który powinien zafunkcjonować od 01 stycznia 2022 r., jest finansowanie leczenia w wyspecjalizowanych klinikach poprzez przekazanie beneficjentom programu bonu o wartości 5.000,00 zł. Jest to kwota, która obejmowałaby koszt kompleksowych badań diagnostycznych oraz szereg usług medycznych, psychologicznych i dietetycznych realizowanych przez doświadczonych specjalistów, w tym m.in:
konsultacje ze specjalistą leczenia niepłodności, podstawowe i rozszerzone badania diagnostyczne, badania hormonalne, badania drożności jajowodów, badania genetyczne, posiew i badanie nasienia, usługi medyczne przygotowujące do właściwych programów leczenia niepłodności oraz refundację leków.
- Na etapie tworzenia programu, należy uwzględnić kampanię informacyjną, która zostałaby przeprowadzona w różnych kanałach komunikacji, w tym social media, których użytkownikami są potencjalni beneficjenci programu. W celu ułatwienia jego promocji proponuję, aby opracowany program wsparcia nosił nazwę: „KAJTEK” - Suwalski Program Wspierania Leczenia Niepłodności - przekazał w piśmie skierowanym do prezydenta Suwałk Kamil Klimek.
W uzasadnieniu do interpelacji radny zwrócił uwagę na problem starzenia się społeczeństwa i braku zastępowalności pokoleń, który zauważalny jest również w Suwałkach. - Szczególnie dane dotyczące 2020 roku, w którym w naszym mieście odnotowaliśmy ubytek naturalny (być może jest to spowodowane trwającą epidemią COVID- 19), są alarmujące i wzbudzają niepokój. Przyczyn takiego stanu jest wiele, ale jedną z nich, która niestety z roku na rok zyskuje na sile, jest problem niepłodności. Jak wskazuje Polskie Towarzystwo Medycyny Rozrodu i Embriologii niepłodność dotyka bezpośrednio ok. 1,5 mln par, co stanowi ok. 20 proc. polskiego społeczeństwa w wieku reprodukcyjnym. Problem dostrzega także Światowa Organizacja Zdrowia, która uznała, iż niepłodność jest chorobą społeczną. Niestety leczenie niepłodności jest procesem długotrwałym i niezwykle kosztownym. Dlatego też ze smutkiem przyjąłem zapowiedź Ministerstwa Zdrowia o usunięciu z Narodowego Programu Zdrowia priorytetu odnoszącego się do walki z problemem niepłodności, a tym samym wstrzymania środków na leczenie w przedmiotowym zakresie. W praktyce oznacza to, że pary borykające się z tym problem, pozostają pozbawione jakiejkolwiek szansy na wsparcie finansowe leczenia, którego koszty oscylują od kilku do kilkunastu tysięcy złotych, a w skrajnych przypadkach stanowią nawet wielokrotność podanych szacunkowych kosztów.
Warto podkreślić, iż młodzi ludzie, w szczególności tuż na początku małżeństwa, mają niejednokrotnie ograniczone możliwości finansowania leczenia, z uwagi na chociażby problemy na rynku pracy, czy też zaciągnięte zobowiązania długoterminowe (głównie kredyty hipoteczne). Dlatego zadaniem samorządu jest stworzenie mechanizmu partycypacji w finansowaniu leczenia, który stanowiłby realną pomoc małżeństwom spełniającym kryteria określone w miejskim programie leczenia niepłodności. Na konieczność interwencji samorządu w zakresie leczenia niepłodności zwraca także uwagę Związek Miast Polskich, który wskazuje, że „Polska pozostaje jednym z ostatnich państw europejskich, w którym osoby niepłodne pozbawione są możliwości kompleksowego finansowania leczenia niepłodności”. Z tego też powodu coraz więcej samorządów decyduje się na programy wspierające mieszkańców, którzy starają się o potomstwo. Niniejsza interpelacja jest tak naprawdę wołaniem o pomoc młodych ludzi, suwalczan, dla których największą wartością jest ludzkie życie, a posiadanie potomstwa największym marzeniem. Jest ona wynikiem rozmów z wieloma osobami, których problem bezpośrednio dotyka.
Chciałbym podkreślić, iż niepłodność ma destrukcyjny wpływ na relacje w związkach, w których to niekiedy małżonkowie nie są wstanie zaakceptować dysfunkcji partnera. W rezultacie w wielu przypadkach prowadzi to do rozpadu małżeństw. Dodatkowo, problem niepłodności odciska niesamowite piętno na psychice ww. osób. Samoocena kobiet i mężczyzn, których dotyka problem, wobec braku możliwości wypełniania określonych ról społecznych, jest zaniżona. W wielu takich przypadkach pojawia się także problem depresji, który również staje się z roku na rok niepokojącym zjawiskiem społecznym. Pragnę zwrócić uwagę na fakt, iż rekomendowane działanie jest w istocie inwestycją w młodego człowieka i przyszłość Suwałk. Po wielu latach inwestycji w infrastrukturę, poprawiającą jakość życia w naszym mieście, suwalski samorząd powinien położyć większy nacisk na realizację programów społecznych wspierających mieszkańców Suwałk. Oprócz potrzebnych programów dedykowanych seniorom, powinno być również działanie skierowane do młodych mieszkańców miasta w wieku reprodukcyjnym.
Efektem tego konkretnego, ujętego w niniejszej interpelacji działania, byłoby również niwelowanie problemów społecznych dotykających młodych suwalczan. W sposób szczególny chciałbym również podkreślić, iż życie, a przede wszystkim gdy mówimy o nim w kontekście dziecka, to wielka radość. Podkreślał to Janusz Korczak - lekarz, pedagog, ale przede wszystkim badacz „świata dzieci”, który mówił, że: „Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat”. Zróbmy zatem wszystko, aby jak najwięcej tej wyjątkowej radości, płynącej z serc dziecka i jego rodziców, było również w Suwałkach - czytamy w interpelacji.