"Sytuacja w szpitalu jest już ustabilizowana"

liczba hospitalizowanych osób w suwalskim szpitalu

 

- Sytuacja się ustabilizowała - mówił o liczbie hospitalizowanych osób w suwalskim szpitalu Adam Szałanda, dyrektor placówki. 

 

W środę (25.01) podczas styczniowego posiedzenia Rady Miasta Suwałki Adam Szałanda, dyrektora Szpitala Wojewódzkiego w Suwałkach przedstawił informację na temat obecnej sytuacji placówki w związku ze wzrostem zachorowań w mieście w końcówce ubiegłego roku. Jak zapewniał dyrektor, sytuacja, która miała miejsce w okresie okołoświątecznym ubiegłego roku, kiedy to przykładowo brakowało miejsca na oddziale pediatrycznym, już nie ma miejsca. Obecnie w szpitalu przebywa jedna osoba hospitalizowana ze wskazaniem na COVID. Pojedyncze osoby zgłaszają się również z innymi chorobami, jak grypa. Dotyczy to również najmłodszych pacjentów. W oddziale pediatrycznym obłożenie wynosi obecnie poniżej 50%. Stąd też władze placówki nie przewidują na ten moment wprowadzania żadnych obostrzeń związanych np. z odwiedzaniem chorych.

- Na dzień dzisiejszy nie przewidujemy wprowadzania żadnych obostrzeń. Również nie wprowadzaliśmy takich rozwiązań w okresie wzmożonego zachorowania. Jeżeli sytuacja będzie tego wymaga to wprowadzimy takie restrykcje, ale na dzień dzisiejszy nic takiego nie przewidujemy. 

Dyrektor odniósł się również do pojawiających się ze strony mieszkańców głosów o brakujących w szpitalu specjalistach oraz brakujących lekach w aptekach. 

- Widzimy potrzebę zatrudnienia dodatkowych lekarzy, zwłaszcza jeśli chodzi o diabetologów. Tutaj jest deficyt na na rynku tych usług. Podejmujemy starania i pewne rozwiązania organizacyjne, które mają zwiększyć dostępność zakresu tych usług. (...) Mieliśmy pewne problemy jeżeli chodzi o funkcjonowanie naszej Interny z pododdziałem kardiologicznym. Tam były problemy z zabezpieczeniem obsady lekarskiej, brakowało nam tam szefa. W tej chwili ten problem jest już rozwiązany, jest nowy ordynator. To lekarz z trzema specjalizacjami, który na stałe wrócił do Suwałk. Natomiast co do apteki szpitalnej, to w pełni zabezpiecza ona potrzeby naszych mieszkańców. Przyjęte rozwiązania i działania wyprzedzające powodują to, że mamy pełen zapas leków i nie mamy problemu. Jednak rzeczywiście taka sytuacja występuje w niektórych jednostkach wokół, gdzie brakuje leków. Zwracają się do nas inne szpitale z prośbą o pomoc i w miarę możliwości z nimi współpracujemy. Natomiast my mamy zapas i nie widzimy tutaj zagrożenia. Podpisujemy również nowe kontrakty z Narodowym Funduszem w zakresie programów lekowych. Mamy tutaj dostęp również do nowych leków z nowej generacji z których korzystają nasi pacjenci. 

Podsumowując miniony rok Adam Szałanda stwierdził, że sytuacja placówki normuje się i wraca do stanu sprzed pandemii. Rok 2022 to ponad 38 tysięcy leczonych pacjentów. Poprzez ambulatoryjną opiekę specjalistyczną przeszło 156 tysięcy pacjentów. Przeprowadzono też ponad siedem tysięcy zabiegów i blisko 13 tysięcy hemiodializ. W planach szpitala na najbliższe lata jest m.in. uruchomienie radioterapii. Inwestycja będzie realizowana we współpracy z Białostockim Centrum Onkologii. Obecnie jest w fazie projektowania. 

Dodaj komentarz