Młodzi suwalczanie zbierają podpisy pod petycją w sprawie ochrony praw ucznia w suwalskich szkołach. Chcą, aby dyrektorzy suwalskich szkół wprowadzili tablice z prawami uczniów oraz domagają się ich realnego egzekwowanie przez szkolną kadrę.
Petycja zostanie skierowana do Kuratorium Oświaty w Białymstoku Delegaturą w Suwałkach. Pod petycją elektroniczną podpisało się ponad 100 użytkowników, a pod papierową ponad 350 osób - razem ponad 450 osób. Autorem petycji jest młody suwalczanin Kamil Raczkowski. Jak twierdzi, uczniowie chcą, aby dyrektorzy suwalskich szkół wystawili tablice z najczęściej łamanymi prawami ucznia oraz aby nauczyciele ich przestrzegali.
- Uczniowie suwalskich szkół uważają, że ich prawa są łamane przez nauczycieli oraz że każdy z nich ma prawo skorzystać z toalety w trakcie lekcji. Sądzą, że nie ma żadnego przepisu prawnego, aby móc ocenić ich wygląd dotyczący makijażu, paznokci, tatuażu lub koloru włosów. To samo dotyczy wystawiania oceny niedostatecznej za brak książek lub przyborów szkolnych. Kadra pedagogiczna będąca przy uczniach czuje się bezkarna, ponieważ myślą, że dziecko nic im nie zrobi w przeciwieństwie do osoby dorosłej. Moim zdaniem jest to podejście lekceważące i aroganckie. Sam nie dawno skończyłem szkołę i pamiętam jak nauczyciele mnie traktowali. Byłem nawet świadkiem szarpania mojego niepełnosprawnego kolegi przez nauczycielkę. Może to było z bezsilności, ale to nie jest żadne wytłumaczenie. Jeżeli dyrektorzy szkół wprowadzą tablice z prawami ucznia to będzie znaczyło, że nie mają nic na sumieniu. Gdyby w suwalskich szkołach było dobrze, to pod petycją nie podpisałoby się ponad 450 osób w krótkim czasie. Podpisują się również osoby starsze, a nie tylko uczniowie i ich rodzice. To daje dużo do myślenia. Nie można zapominać, że oprócz praw uczniowie mają też obowiązki, ale obowiązkiem kadry pedagogicznej jest respektowanie praw ucznia - informuje Kamil Raczkowski.
Petycję można znaleźć tutaj: https://www.petycjeonline.com/stop_lamaniu_praw_ucznia