Policja bada sprawę zniszczenia domu komendanta w Nadleśnictwie Szczebra

zniszczenie prywatnego domu Komendanta Posterunku Straży Leśnej w Nadleśnictwie Szczebra

Do zniszczenia prywatnego domu leśnika, Komendanta Posterunku Straży Leśnej w Nadleśnictwie Szczebra w Puszczy Augustowskiej doszło w nocy z 9 na 10 grudnia. Nie była to pierwsza tego typu sytuacja. 

 

Zniszczenia dokonano rozpryskując farbę na frontową elewację domu, dach, rynny, kostkę brukową, kamienne schody, bramę i płot. Wartość zniszczonego mienia oszacowano na ponad dwadzieścia tysięcy złotych. Wszystko wskazuje na to, że było to przemyślane działanie podjęte z premedytacją, ponieważ do tego celu musiał być użyty specjalistyczny sprzęt do rozpylania farby pod dużym ciśnieniem. Farbę rozpryskano i poplamiono nią dom ustawiając urządzenie na drodze, czyli ok 20 metrów od posesji strażnika leśnego. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi policja. Za informacje o sprawcach wandalizmu przewidziano wysoką nagrodę.

 

Nie jest to pierwsza tego typu sytuacja, która dotyka tego strażnika leśnego w Nadleśnictwa Szczebra. W poprzednich latach dwukrotnie odkręcono mu koła w prywatnym samochodzie i dwukrotnie odkręcono wężyk od płynu hamulcowego. W jednym przypadku o mały włos nie doszło do tragedii. Od czasu objęcia funkcji przez obecnego Komendanta Posterunku Straży Leśnej Nadleśnictwie Szczebra, znacznie spadła ilość kradzieży drewna i drzewa, a wykrywalność tych przypadków jest na bardzo wysokim poziomie.

 

Źródło: Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Białymstoku

6 Komentarzy

czesław

18/12/2020

zacytuję standardowe wypowiedzi suwalczaków z forum "nikt bez powodu nie robi czegoś takiego - widocznie czymś sobie zasłużył na to''

Tak "zasłużył" - nie pozwala kraść drzewa jakimś gnojkom. Co to za czasy, że za dobrze wykonywaną pracę ktoś niszczy komuś dom. 

to czemu jak są inne tematy typu pobicie lub uszkodzenie mienia to suwalczaki zawsze komentują że osoby poszkodowane sobie na to zasłużyły ?

skąd się bierze taka patologia i buractwo jeśli chodzi o suwalczaków z których za takie zachowanie leje cała polska ?

Kibic Polak

19/12/2020

Drewna to raczej dziś już nie kradną ,ale dziadek emeryt co ,,komarynką " pojechał na grzyby (pieszo już nie ma siły) i aby opłacić mandat za spowodowaną katastrofę ekologiczną zadłużył się u PROWIDENTA - kto wie ? Może jakiegoś dziadziusia poniosła fantazja jak siedział pod mostem bo PROWIDENT zabrał dom

Żaden dziadek tylko miejscowe pijaki którzy kradną drewno bo lepiej na flaszke wydać albo sprzedać. Że miejscowi cieli las 70 lat temu to nie znaczy że patusy maja mieć za darmo, szczególnie że inni płacą.

Dodaj komentarz