Sobotni (14.05) wieczór upłynął w Suwałkach pod znakiem sztuki i zwiedzania. W mieście po raz kolejny odbyła się Noc Muzeów.
Międzynarodowa Noc Muzeów to cykliczna akcja organizowana i popularyzowana przez galerie sztuki i muzea w całej Europie już od 1997 roku. Ten wyjątkowy czas to frajda zarówno dla miłośników wystaw, którzy mogą zobaczyć ekspozycje o niezwykłej porze, jak i dla zabieganych, którzy w ciągu dnia nie mają czasu na kontakt ze sztuką. Wydarzenie ma za zadanie promować kulturę i stanowi okazję do lepszego poznania swojego miasta. Ze względu na różnorodność przygotowanych ekspozycji, podczas Nocy Muzeów nie powinny nudzić się nawet najbardziej wymagające osoby. A przygotowanych atrakcji i miejsc do zwiedzenia było naprawdę sporo.
Wszyscy chętni mogli bezpłatnie zwiedzać wystawy Muzeum Okręgowego, Marii Konopnickiej, Galerię Sztuki Stara Łaźnia, Galerię przy ul. Noniewicza, Archiwum Państwowe, Muzeum Wigier w Starym Folwarku czy też klub 14. Pułku Przeciwpancerny. W Muzeum Okręgowym odbyła się prezentacja malowanej palety ofiarowanej Juliuszowi Kossakowi przez uczniów, przyjaciół i kolegów z Monachium. Z kolei w Muzeum Marii Konopnickiej można było przedpremierowo zwiedzić wystawę Konopnicka dzieciom. Krasnoludki i nie tylko. Wydarzeniem specjalnym tegorocznej Nocy Muzeów był Zlot i Rajd zabytkowych samochodów i motocykli.
- Noc Muzeów to wciąż atrakcyjne wydarzenie dla mieszkańców, choć przez ostatnie dwa lata mieliśmy problemy. Dwa lata temu w ogóle nie mogliśmy zorganizować jej dla zwiedzających więc odbyła się online. W ubiegłym roku już się otworzyliśmy, ale było to zaledwie tydzień po całkowitym lockdownie i liczba zwiedzających była stosunkowo ograniczona. Stąd też obecny rok jest dla nas rokiem testowym, jak idea Nocy Muzeów przetrwała lockdown. Jestem dobrej myśli to wydarzenie tylko się rozpoczęło, a już przez Muzeum przewinęło się kilkaset osób. Dodatkowo zorganizowaliśmy kilka ciekawostek i atrakcji, które na co dzień się nie zdarzają. Myślę, że Noc Muzeów się obroni. To jest też tak, że my pracujemy przez cały rok. Czasami jednak niektórzy oczekują, że w Noc Muzeów muszą dziać się rzeczy niesamowite - wcale nie. Ja myślę, że Noc Muzeów to dobra okazja dla tych, którzy na co dzień do muzeów nie chodzą, żeby przyjść i przejść się po salach i zwiedzić wystawy - mówił tuż po rozpoczęciu wydarzenia Jerzy Brzozowski, dyrektor Muzeum Okręgowego w Suwałkach.