Pilna potrzeba wsparcia naszego regionu w kontekście sytuacji za wschodnią granicą Polski i Unii Europejskiej to jeden z głównym tematów spotkania lokalnych władz z przedstawicielami Komisji Europejskiej, które w czwartek (25.04) odbyło się w Suwałkach.
Spotkanie władz miasta Suwałki z unijnymi urzędnikami odbyło się dziś w miejscowym Muzeum Okręgowym. W spotkaniu wzięli również udział przedstawiciele Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Republiki Litewskiej, Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej naszego kraju oraz i Mirosław Karolczuk, Burmistrz Augustowa i Starosta Sejneński Maciej Piesiewicz. Wizyta w Suwałkach nie była przypadkowa. Unia Europejska dostrzega pilną potrzebę wsparcia tego regionu w kontekście sytuacji za wschodnią granicą Polski i Unii Europejskiej. Rozmawiano też o programie transgranicznym Polska – Litwa, ale też i innych instrumentach wsparcia, które proponuje UE.
- Musimy w jakiś sposób zrekompensować temu regionowi zerwane partnerstwa i współpracę transgraniczną zarówno z Rosją jak i Białorusią. Dlatego też więcej regionów zarówno w Polce jak i na Litwie skorzysta z programu transgranicznego. Ponadto fundusze na współpracę z Rosją i Białorusią zostaną przekazane na program transgraniczny Polska Ukraina – mówił Jean Piere-Halkin z Dyrekcji Generalnej ds. Polityki Regionalnej i Miejskiej.
Z kolei Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk mówił, że obecnie nasz region znajduje się w zupełnie innej sytuacji geopolitycznej niż jeszcze dwa lata temu. Wcześniej bardzo dobrze rozwijaliśmy współpracę z Rosją i Białorusią, a dziś jest to z wiadomych względów niemożliwe. Teraz władze miasta skupiają się na współpracy z Litwą i Ukrainą.
- Aktualnie mamy kolejny problem związany z rozwojem gospodarczym tego regionu. Straciliśmy rynki białoruski i rosyjski. Niektóre branże przeżywają zastój i ograniczają zatrudnienie. Przedsiębiorcy zastanawiają się jak dalej prowadzić działalność w tej części Polski. Rozwija się z kolei sektor wojskowy. Wzrasta liczba jednostek i żołnierzy – dodał Prezydent Suwałk, który zaznaczył że wielką krzywdą dla naszego regionu stał się „rozreklamowany” tzw. „przesmyk suwalski”. Zła atmosfera wokół tej części Europy spowodowała gwałtowny odpływ młodych ludzi oraz nikłe zainteresowanie ze strony przedsiębiorców. Potrzebujemy wsparcia zarówno organów państwowych jak i przedstawicieli Unii Europejskiej by to ustabilizować i naprawić. Musimy też jeszcze raz zwrócić uwagę na listę tzw. miast tracących funkcje społeczno – gospodarcze. Niezwykle pilną potrzebą jest by Suwałki i cały nasz region zostały ujęte na liście tych miast – podsumował prezydent.
Jak zaznaczył przedstawiciel Komisji Europejskiej Jean Piere-Halkin podobne uwagi słyszy podczas spotkań z mieszkańcami Litwy czy Finlandii. Jego zdaniem wiele z tych kwestii powinno być rozwiązanych na poziomie kraju. Przedstawił jednak myśl by spróbować zmodyfikować programy transgraniczne, które uwzględnią nowe potrzeby tego regionu.