Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy znęcali się nad członkami rodziny. Jeden z nich pod wpływem alkoholu wszczynał awantury i szarpał rodziców, drugi znęcał się nad żoną - wyzywał, dusił i groził pozbawieniem życia.
Do policjantów zgłosił się 67-letni suwalczanin, który przekazał, że jego nietrzeźwy syn awanturuje się w mieszkaniu. Na miejscu interweniowali policjanci z suwalskiej patrolówki. Jak ustalili, mężczyzna wszczął awanturę, szarpał ojca i matkę. 34-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Mimo, że rodzina objęta była już procedurą "Niebieskiej Karty", policjanci sporządzili kolejny dokument o przemocy. Jak ustalili policjanci mężczyzna od kilku miesięcy znęcał się nad rodzicami. Będąc pod wpływem alkoholu, wszczynał awantury, szarpał, bił i kopał. Gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut znęcania się. Sąd zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na miesiąc. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Również na miesiąc do aresztu trafił 82-letni mieszkaniec gminy Szypliszki, który znęcał się nad swoją żoną. Kobieta po kolejnej awanturze nie wytrzymała i wezwała policjantów. Na miejsce natychmiast pojechali mundurowi z suwalskiej patrolówki. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna był nietrzeźwy wszczynał awantury, wyzywał, groził pozbawieniem życia, dusił i uderzał po całym ciele żonę. Seniorka trafiła do szpitala. Funkcjonariusze także i w tym przypadku wdrożyli procedurę "Niebieskiej Karty" mimo tego, że rodzina była już nią objęta. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut znęcania się. Sąd zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na miesiąc.
